Rany jaki postęp, co roku ogród nie do poznania... Najbardziej podziwiam rozmach i precyzję, widać że jesteście w temacie ogrodniczym już wiele lat, a to że umiecie to wszystko scalić i do tego cieszyć się sobą to juz prawdziwy dar

Całusy Kasiu Cmok od nas.

Gardenarium napisał(a)

Całusy Kasiu Cmok od nas.

Dzieki Danuś, przyjadę jeszcze nie raz, ale już tak by było bez pośpiechu - u Ciebie chłonie się nie tylko piękno ale i klimat założeń

antracyt napisał(a)

Ale się wszystko cudnie odbija w tafli Kawał roboty z tym ogrodem zrobione, świetnej robotyJa wspominam jak to u nas kiedyś było, czas leci...

Piekne zdjecia. Mam taka nadzieje, ze kiedys zobacze ogrod na zywo.

Jak zawsze pieknie. Danusiu walczysz jeszcze z opurchlakami?

Gardenarium napisał(a)

Dziękujemy za śliczne zdjęcia, no po prostu śliczne
A Nesio w pelargoniach - słodziak

Piękny ogród, super pogoda, nie dało się inaczej
A Nesio to model idealny

Anusia napisał(a)

Piekne zdjecia. Mam taka nadzieje, ze kiedys zobacze ogrod na zywo.

Drogi obecnie są super, zapraszam

KasiaBawaria napisał(a)

Jak zawsze pieknie. Danusiu walczysz jeszcze z opurchlakami?

Nie walczę, tutaj wlazł kret i on wyjada.
A w bukszpanowym bluszcze zjedzone. Przycięliśmy.

Rozkopałam sobie samotnie rabatę, bo altana zostanie w tym miejscu. Jest potrzebna w okolicy domku/kawiarenki w przyszłości. Ale można powiedzieć stoi sobie samotnie.

Było tak: wanna w trawniku, tylko wanna. To mi nie dawało spokoju.



Rzuciłam się na ciężką robotę samotnie ale dałam radę. Nawet z wielką kulą, którą trzeba były przytargać z pola (oczywiście wykopując ją). Użyłam rydwanu do przewozu. Niezawodny jest, wjedzie i przewiezie wszystko.

Ale najpierw odwiedziłam centrum ogrodnicze i w toyocie przytargałam wielkie drzewo, które mi wystawało metr za samochód. Jechałam wolno, bardzo wolno. Niemożliwy ten mój samochód, ile pomieści to szok.

Jabłoń 'Freja" - takie już mam, przy okazji podaję nazwę jabłoni, bo były pytania na dniach otwartych



Wycięłam darń i układałam ją potem zapełniając pusty prostokąt po topiarach