Wiatr daje z północy ostro! Wieczorny psi spacer skróciliśmy do kilku minut. Od czasu do czasu gradowe kulki.

marzena napisał(a)

Bożenko, no niebo było rzeczywiscie cudowne, dobrze, że choć kilka fotek wtedy zrobiłam...
no, co prawda moje zdjęcia tych sikorek oczywiście nie mogą równać się z Twoimi, ale zrobiłam - przez szybę i z odległości ok 7 m...

Jak się nie jest zawodowym fotografem z bardzo drogim sprzętem to lepszych zdjęc z takiej odległości i tak małym ptaszkom nie da się zrobic.Moim zdaniem sa bardzo dobre, ale mozesz pomyślec o zawieszeniu tego karmnika bliżej okna.

Marzenko jak zwykle zdjęcia przepiękne,sikorki słodkie ,u mnie jest ciągle dobrze na plusie więc ich jeszcze nie dokarmiam ,ale ostatnio znalazłam upolowaną sikorkę pod drzwiami balkonowymi. Nie wiem czy to mój ,czy okoliczny kot zapolował na tą bidulkę

niebo piękne ,pewnie będzie wiało

Marzenko ,ten zachód słońca był powalający ) Pięknie to pokazałaś.

Marzenko jak już karmnik powiesisz bliżej to popchaj niebo dalej bo te akurat foty są za ostre )) Ściskam

Marzenko, piękne widoki u Ciebie, zdjęcia z zachodem słońca gorące. Miło móc z okien oglądać taki bezkres. Szukając działki chciałam coś takiego znaleźć, ale się nie udało. Powtórzę też za innymi, że rozwiązanie tarasu jest rewelacyjne. Prosty pomysł, a tyle wniósł.

Richie napisał(a)

Marzenko ,ten zachód słońca był powalający ) Pięknie to pokazałaś.

Richie, żebyś wiedział, taki właśnie był pięknie ? - no, może udało się
witajcie Aniu, Basiu, Bogdziu, Hanusiu, Olu i Haniu, a takze Marto !
no i po raz pierwszy witam Agate, milo ze zagladnelas tutaj ...

zima...

Witaj Marzenko, sąsiadko z pięknego południowego-wschodu Polski
Kolejny wątek do czytania i ogladania.... zamiast pracować szperam po Ogrodowisku.
Widoczki masz piękne, ale nie zazdroszczę ci dojazdów do pracy
Zwłaszcza zimą.... Ale nie ma nic za darmo......
Za to odpoczynek w takim miescu rekompensuje inne niedogodności.
A tych widoków Tatr to jak ja Ci zazdroszczę... nieładnie zazdrościć, ale to taka nieszkodliwa zazdrostka. Wiem, że nie ma ich na co dzień, a są tylko wyjątkowo....
Miałam przyjaciela (niesty już nie żyje) co zamienił w Krakowie piękne mieszkanie na kawalerkę, bo czasami chciał ogladać góry... A z kawalerki była taka możliwość.
Do Tatr mam przeogromny sentyment.
Nawiązując do wczesniejszych postów, jest szansa, że Giewont też jest widoczny, ale niestety raczej stapia sie z górkami Tatr Zachodnich... Mogę się jednak mylić, bo nie jestem aż takim fachowcem od topografii....
Poczochraj swoje śliczne pieski. Mają u Ciebie raj....