dziewczyny, no dzięki za miłe słowa ... ale faktycznie trochę czatowałam - no i udało mi się z niewielkiej odległości zrobić fotki a sarenka samica czekała na niego za płotem... kiedyś z kolei to jej zrobiłam fotkę - myślę, ze to ta sama para mnie odwiedza
Witaj Marzenko! Ciekawi goście odwiedzają Twój ogród .A zdjęcia zrobiłaś rewelacyjne .Do mnie przychodziło stadko saren przez jakiś czas do sadu -grzebały pod śniegiem i jadły opadłe jabłka.Ogród bylinowy mam dość szczelnie ogrodzony i cieszę się bardzo ,bo wokół ślady bytowania dzików .Pozdrawiam
No cudne zdjęcia zrobiłaś. Bajka.Uśmiecham się tylko jak sobie przypominam jak pisałas że u Ciebie nie ma co fotografowac, dokładniej to było tak jakoś ,,no ja u siebie tej zwierzyny nie widzę". Super że zobaczyłaś i nam pokazujesz. Ja mam zdjęcia saren zrobione w lesie ale Twoje z ogrodu fantastyczne.
Aniu, Beatko, Bogdziu - no tak, to było duże zaskoczenie ( mimo wszystko) gdy zobaczyłam tę sarnę-koziołka tak blisko ale i duża przyjemność
Bogdziu, Beato i Aniu - dzięki !
a tutaj już zdąża za ogrodzenie... pewnie wie już, którędy ...