Jak może się znudzić takie widowisko Marzenko ?
Do mnie 12 lat temu wpadła taka mała sarna z watahą psów .Zima była sroga -20 pamiętam ja w koszuli jeszcze porankiem i małe dziecko.Psy spłoszyłam krzycząc z okna .Sarenka konała na moich oczach ,ale nie przez psy tylko jak się okazało postrzał w płuca .Wydzwaniałam po pomoc nikogo nie obchodziło to zwierzę ...
Także tylko raz i przy takim trudnym doświadczeniu widziałam u nas na posesji .Mnie nawet kruki się nie nudzą czy wrony mogę obserwować byleby obiadu nie przypalić