Marta, nie wiem, czy o to chodzi ? ( ... 'że ciagle nam mało' )po prostu szczęście to dla mnie raczej dążenie do tego stanu, poza tym chyba dla każdej/-ego znaczy to cos innego ...
Jak napisała Marzenka,szczęście to pojęcie względne ! I dobrze,że nie ma jednej definicji.
Dziecko samodzielnie zrobi pierwsze kroki i jest szczęśliwe, starzec ,z laską naokoło własnego domu,po miesiącu nie wychodzenia na zewnątrz też jest szczęśliwy.A między tym- wiele innych chwil szczęśliwych......samo życie!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
A ja myślę że my mamy sposób na to by miec więcej szczęśliwych chwil niż inni, bo jeśli dopada nas zły nastrój to możemy wyjśc do ogrodu i tam jakiś kwiat, jakiś ptak na pewno nam ten nastrój poprawi.Pozdrawiam wszystkich snujących rozważania o szczęściu.
Żartowałam Marzenko,ale masz rację dla każdego szczęście ma inne imię
W moim żarcie jednak jest trochę prawdy ,że Polak nie potrafi docenić tego co ma i ciągle mu mało .Dopiero jak traci coś cennego zauważa jaki był szczęśliwy 5 min wcześniej
Ja tam nie muszę być wiecznie szczęśliwa byleby omijały mnie nieszczęścia
Jak potraficie kobiety to włączajcie sobie muzykę do tańca i tańczcie od razu życie jest barwniejsze
Traktujcie taniec jak codzienną gimnastykę - ja nie potrafię z takiego dobrodziejstwa korzystać sama .