gogo napisał(a)

Mrozik w nocy był i zostawił po sobie ozdobę

Grażynko, pięknie to wygląda, mimo iż mróz, bardzo radosne

gogo napisał(a)

Agatko, dziękuję, Tobie życzę tego samego

Zobaczcie, jak Czarusia podtrzymuje tradycję - "jestem gotowa, można mnie poświęcić"

Ale się uśmiałam, super kotka, to ta chyba akrobatka

Irenko, tak, to domowa akrobatka, ma niesamowite pomysły
Oglądanie jej działań jest lepsze niż filmy
Mrozik to prawdziwy artysta, pamiętam te piękne wzory na dawnych szybach, bo na dzisiejszych się nie robią.

Jak przyjdzie solidny mróż to i na tych oknach namaluje wzorki...

Elisko, piękne
Właściwie masz rację, odkąd mieszkam na wsi /już 14 lat/ śniegu bywało dużo, ale mocnego mrozu nie - maksymalnie -15 st w 2017 r.

gogo napisał(a)

Irenko, tak, to domowa akrobatka, ma niesamowite pomysły
Oglądanie jej działań jest lepsze niż filmy
Mrozik to prawdziwy artysta, pamiętam te piękne wzory na dawnych szybach, bo na dzisiejszych się nie robią.

My też lubimy naszą obserwować. Jest nie wyżyta, zabawa z nią 3 godziny a ona dalej chce, sił brak i czasu. Bawiłaby się na okrągło, a niby koty dużo śpią.
No i w nocy w łóżku na mnie, koło mnie, więc na razie kiepsko się wysypiam.
Nie wiem, jak wy dajecie radę z 6.
Akrobatka to ta młodsza u ciebie, więc też ma pomysły do wieku.

Irenko, młode koty mają niesamowitą energię, w miarę upływu czasu zaczynają więcej spać, więc doczekasz się
Nasze koty mają zasadę "które w łóżku pierwsze, zajmuje poduszki, reszta w nogach" i jakoś to działa.
Ema nic nie rusza, ja i tak kiepsko sypiam, to koty nie robią różnicy.

Przed chwilą, było nietypowe spotkanie mamy i córki
Mama Zuzulka po altance wspięła się na parapet /I piętro/ i córka Czarusia ją zobaczyła przez szybę
Koty szybko tracą powiązania rodzinne, nie było miauczenia.

Dziś było w miarę ciepło, to poszukałam wiosny
Zaczyna forsycja.

Hiacynty


Marniutkie zawilce blanda, ale kwitną.

Żagwiny


Wilczomlecz

Szczaw krwisty ładnie ruszył.

Pierwsze tulipany.



Niektóre lilie już wychyliły łebki.