Basiu, na zdjęciach żółte kwiaty to kolejno: pokoślin baldaszkowy, chiastofil /ten zwisający/, wilczomlecz sosnka /ten z czerwonymi tulipanami/ i smagliczka skalna i żadne nie pachną /chyba, że lekko, a ja tego nie czuję/.
A to o smagliczkę mi chodziło, mam białą ona jest jednoroczna, ale jest dużo samosiejek, pachnie, ale jak dla mnie nie intensywnie, trzeba się nachylić, kiedyś wysiewałam tą żółtą bo ona chyba wieloletnia jest ale coś mi się nie udała, spróbuję jeszcze raz
Basiu, jednorocznej smagliczki we wszystkich możliwych kolorach mam całe łany i w takich ilościach pachnie bez schylania się
Smagliczka skalna jest wieloletnia i zimozielona, też się sieje, nawet muszę nadmiar usuwać.
Jeśli próba wysiania Ci nie wyjdzie, a ja po powrocie znajdę siewki, to mogę wysłać.
Przyjemnie ogląda się kolorowe kwiatuszki gdy leży śnieg za oknem.
Wróciłam do początku mojego wątku i ze zdziwieniem przeczytałam, że jesienią 2017 r. wsadziłam 400 szt tulipanów
Na wiosnę kwitły, a później zniknęły
Teraz w tych samych miejscach ponownie posadziłam tulipany, pewnie znowu okażą się jednoroczne.
Zniknęło Ci aż tyle tulipanów?, szok
U mnie też jakieś zniknęły, ale takie odmianowe, kupowane w szkółkach z cebulowymi, a te z B i L kwitną niezawodnie i nieźle się rozmnożyły
Może teraz trafiłaś na wieloletnie
O, to nie wiedziałam Grażynko, że te cebule z marketów takie dobre. Ja zwykle na Allegr.. jakieś kupuję ale też już jestem na tulipany trochę zła za słabe kwitnienie. W tym roku kupiłam tylko kilka sztuk odmiany Ballerina. Danusia pisała, że kwitną kilka sezonów.