dzień dobry, od dłuższego czasu staram sie pozbyć pordzewiacza grabowego ale niestety bez większych rezultatów - pewnie robię coś nie tak . Naczytałem się sporo informacji - ale sporo niejasności, np. jedni doradzają użycie Promanalu na przełomie lutego/marca inni z kolei np. w kwietniu.

Duża prośba - czy ktoś z bardziej zaawansowanych uczestników forum mógłby rozpisać konkretny plan walki z pordzewiaczem, np.
1. w kwietniu Promanal gdy temp. > 10 stopni
2. w maju Ortus, za 1 tydzień jeszcze raz Ortus
3. w czerwcu Envidor...

etc.

osobiście byłbym bardzo wdzieczny, moje nieudane próby jako laika w temacie pewnie wynikają z błedów w harmonogramie uzycia chemi

pozdrawiam serdecznie

Cześć,

Wszędzie czytam, że Promanal należy stosować od lutego do połowy marca przy temp. powyżej 5 stopni. Z jednej strony wydaje się, że kwiecień to trochę późno, z drugiej strony pogoda na najbliższe dni słaba a i pąki u mnie są w mocno wczesnym stadium. Ktoś zdecydował się już pryskać?

Nie, bo temp. nie pozwala, ani prognozy pogody. Szkoda pracy i środka który zostanie zmarnowany.

Witam

nadeszła wiosna a z nią kolejne problemy.
Moje graby Fastigiata sadzone w tamtym roku w czerwcu. Radziły sobie bez większych problemów.
W tym roku wszystko wyglądało wzorowo do dziś, kiedy to zauważyłam wyginanie się nowych liści ku ziemi i ich jasny kolor. To moja pierwsza wiosna z grabami i nie wiem na co zwracać większą uwagę, ale trochę mi się to nie podoba.
Szkodników nie widać, chociaż na niektórych zdjeciach widać jakieś pajęczyny przy pąkach.
Co to może być? Pomożecie?


Pomiędzy dwoma grabami, z których jeden wygląda gorzej, rośnie klon polny nana, który ma jakby zwiędnięte listki. Może to tylko susza?


Proszę o pomoc bardziej doświadczonych.

Pozdrawiam
Lobelka

Proszę o pomoc miesiąc temu posadziłam graby pod żywopłot. Sadzonki dwuletnie z odkrytym systemem korzeniowym. Rosły w oczach aż pierwszych mocniejszych opadów no może wcześniej już coś je podjadało bo miały sporadyczne dziurki w liściach. Teraz wyglądają tak (2 dni od opadów)


Na początku myślałam że je przelałam rosną na otwartym terenie wiec boje się suszy i podlewam co dwa dni, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy to czasem nie słońce poopalało liście ale po za tym dzieją się z nimi jeszcze inne rzeczy
na dzień dzisiejszy wiem że muszę ruszyć z czymś na robale Ale te plamy czy to jest jakiś grzyb czy inna choroba? Co mam robić?

Dzień dobry,

bardzo proszę o informację co zaatakowało moje drzewo i jak zwalczyć szkodnika,

Bardzo dziękuję za wszelkie porady.

Witam

Moje graby też chorują, mam na ok 25 szt 10 mam brązowe plamy takie jak na zdjęciu. Będę wdzięczny za informację czy je leczyć

zdjęcie

Witam, bardzo proszę o pomoc dotyczącą moich grabów (13 drzew rosnących u mnie już 2 lata). W tym roku zauważyłam na niektórych drzewach zasuszone listki, brązowe plamy róznej wielkości - nie na obrzeżach liści ale nieregularnie, niektore listki lekko pogryzione Liście są duże, ładnie rozwinięte - moim zdaniem to zaczęło się w czasie tych długotrwałych upałów. Graby starałam się podlewać co 3-4 dni wieczorami. Rosną na glinie, choć miały kopane duże doły przy przesadzaniu z donic i zaprawiane dobrą ziemią.
Dodam, że nie wszystkie egzemplarze to dotknęło. z 13 drzew 4 wyglądają nieciekawie. Zrzucałam to na upały, ostre słońce, teraz już idzie jesień to już też powoli zmieniają kolor, jednak te brązowe plamy mnie niepokoją. Proszę o pomoc, co to może być? W innej częsci ogrodu mam klony Globosum i one też nie wyglądają ciekawie, mają podobnie plamiaste i przesuszone liście....
bardzo proszę o pomoc!

Załączam kilka zdjęć. Ostatnie to nieszczęsny klon.

maureciak, to co pokazałeś to ROZTOCZ PORDZEWIACZ GRABOWY