Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

magja_ 09:20, 24 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
No właśnie - wpisz w przeglądarce powdery mildew rhododenron - będziesz mieć więcej zdjęć od Anglików, oni mają większe doświadczenie w uprawie tych krzewów. Oglądaj mączniaki na tych właśnie krzewach - one nieco inaczej reagują niż np rośliny o miękkich liściach.
____________________
iwona100na 09:21, 24 kwi 2012


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
no cóż opis: " wygląda jakby obsypany mąką" - pasuje idealnie - on tak właśnie wygląda
ale nigdzie nie wyczytałam o tym że liście mają "wzdęcia"
____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
magja_ 09:23, 24 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Mogą mieć wzdęcia - grzyb wnika w tkanki i je rozsadza. Ale zwykle widać już wtedy wyraźnie nalot. U rh łatwiej mu od spodniej strony - przez aparaty szparkowe.
____________________
iwona100na 09:47, 24 kwi 2012


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
Po zapoznaniu się z literaturą - stawiam na MĄCZNIAKA PRAWDZIWEGO w I fazie rozwoju - czyli lekko oprószony mąką.
Dużo zdjęć dot. jego "buszowania" to faza późniejsza.




Pojęcie mączniaka prawdziwego właściwie obejmuje grzyby workowce, które w większości są pasożytami zewnętrznymi tworzącymi na porażonych organach roślin (głównie liście) biały/szarobiały we wczesnej fazie, przeważnie mączasty nalot. Rozrastająca się po powierzchni zainfekowanych roślin grzybnia łączy się z wnętrzem poszczególnych komórek skórki za pomocą pasożytniczych ssawek pasożyta. Wraz z upływem czasu grzybnia przybiera odcień brudnoszary bądź szarobrunatny. W wyniku pojawienia się i pasożytniczego działania grzyba rośliny ustają we wzroście, liście ulegają zniekształceniu, może się zdarzyć, że powstają wzdęcia blaszki liściowej a przy zaawansowanym porażeniu następuje obumieranie chorych części roślin.


Idę szukać rękawiczek
____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
magja_ 14:57, 24 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
To będzie mój pierwszy przypadek mączniaka na rh w kwietniu. Na 100% przywleczony ze szkółki. W ogóle akurat na tego patogena rh są dość odporne / w przeciwieństwie do kuzynek azalii/.

W tym roku Twój rh nie może być nawożony azotem - jeśli ma się sytuacja nie powtórzyć w sierpniu i za rok. Azot rozdyma tkanki roślin i powoduje że stają się one kruche i łatwo się poddają.

Powodzenia.
____________________
Matka 15:00, 24 kwi 2012


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Magja, a jak poobrywam im te brązowiaki liście to będą takie łyse na pędach, odbiją?czy lepiej ciachnąć niesko?

Siarczany mam 2 tylko-starczy?



i po jakim czasie nawóz im dać?
____________________
U Matki
Matka 15:00, 24 kwi 2012


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Ależ Ty pamiętliwa jesteś?Ja tyż zresztąhaha...ale wiedzy zazdraszczam jak nie wiem co!!!!
____________________
U Matki
iwona100na 15:23, 24 kwi 2012


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
mój różanecznik wyglądał tak:




A teraz jest "goły" ale czy wesoły?!
Kurcze mam nadzieje że odbije?

Nalot był na każdym liściu, najgorzej było na tych dolnych, był taki bardziej brunatny
Poobrywałam liście a Pani z ogrodniczego powiedziała - NIE OBRYWAĆ i zgłupiałam
____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
magja_ 15:41, 24 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
A jaka to jest Iwonko odmiana ten Twój różanecznik? To pytnie powinnam chyba niestety zadać na samym początku .....

Nadal nie widzę tam mączniaka...

Formą walki z grzybem jest pozbywanie się patogena. Nikt nie pozbawia rośliny zdrowych liści, ale zainfekowane po co mu? One i tak już swojej funkcji nie będą sprawowały właściwie ani tez nie mają walorów dekoracyjnych. Chyba po to tylko żeby siały na te zdrowe i na resztę ogrodu. A potem żeby formy przetrwalnikowe zostawiły na pędach i w innych miejscach - na wiosnę będą jak znalazł.
Środki na grzyby działają bądź kontaktowo- trudno jest pozbyć się całkowicie w ten sposób grzyba bo oprysk nie dotrze wszędzie, bądź też systemicznie / + kontaktowo/ - czyli wnikają i krążą w roślinie, liść zainfekowany ma to krążenie upośledzone i może "nie dociągnąć" środka wszędzie.
My wspomagamy roślinę opryskiem /jednym bądź drugim/, ale ostateczna bitwę i tak stacza ona sama za pomocą swoich mechanizmów obronnych.
Oberwane liście powinno się spalić.
____________________
magja_ 15:44, 24 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Bogda napisał(a)
Magja, a jak poobrywam im te brązowiaki liście to będą takie łyse na pędach, odbiją?czy lepiej ciachnąć niesko?

Siarczany mam 2 tylko-starczy?



i po jakim czasie nawóz im dać?


Wyglądają pięknie

Siarczan magnezu jednowodny czy siedmiowodny? - bo nie mogę się zorientować, a to inne stężenia.
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies