Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

magja_ 09:27, 26 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
A swoja drogą Iwonko - świetna ta szkółka... szkoda gadać....
____________________
iwona100na 09:27, 26 kwi 2012


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
Czy on zakwitnie w tym roku? czy po zabiegu będzie musiał sie zregenerowac? jak myslisz?
____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
magja_ 09:29, 26 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
iwona100na napisał(a)
Czy on zakwitnie w tym roku? czy po zabiegu będzie musiał sie zregenerowac? jak myslisz?


jak ma pąki - to choćby nie miał ani jednego liścia to by zakwitł...

Ale najlepiej by było nie dać mu kwitnąc, lub choćby w połowie mu zredukować kwiaty.
____________________
iwona100na 09:30, 26 kwi 2012


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
Teraz jestem mądrzejsza - dobrze je oglądam na wszystkie strony - innym okiem na nie patrze
Ucze się, ciągle się ucze w końcu jestem "ogrodnikiem" dopiero od roku
Wcześniej nawet żadnych kwiatów na balkonie nie miałam
____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
iwona100na 09:32, 26 kwi 2012


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
magja_ napisał(a)

Czy on zakwitnie w tym roku? czy po zabiegu będzie musiał sie zregenerowac? jak myslisz?


jak ma pąki - to choćby nie miał ani jednego liścia to by zakwitł...

Ale najlepiej by było nie dać mu kwitnąc, lub choćby w połowie mu zredukować kwiaty.



Zostawiłam mu tylko te dorodniejsze, zdrowsze

____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
Gardenarium 10:00, 26 kwi 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Zaglądam i radziłabym nawet zostawić tylko jeden, żeby pocieszyć oczy jaki jest, a dać mu siły do wybijania i odbudowywania swojej masy liściowej. Intuicja i porady Magji mi mówią żebyś tak zrobiła.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
magja_ 10:05, 26 kwi 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
No własnie Danusiu - wspieraj mnie ... co dwie głowy to nie jedna jak radziłam ogołocić go z chorych liści to poczułam niestety ciężar....
____________________
iwona100na 10:11, 26 kwi 2012


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
W takim razie posłucham mądrych głów

Serce się kraje, ale czasem tak trzeba - trzeba sie kierować dobrem roślinki a nie swoimi potrzebami - piękna
____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
karolciab93 12:53, 26 kwi 2012


Dołączył: 12 mar 2012
Posty: 369
magja_ dziekuje za poradade postaram sie zrobic lepsze zdjecie zebys mogla miec pewnosc czy to to martwie sie ze to znow nie sa paki kwiatowe chociaz w ubieglym roku byly bardziej zielone i z nich byly listki a w tym juz bardziej brazowe sa .. to chyba dobrze prawda ? mam nadzieje ze jutro zakupie ten specyfik i bede mogla go opryskac ! oby mu na zdrowie
____________________
Mój skromny ogródeczek
Puskaogrodni... 16:40, 26 kwi 2012


Dołączył: 02 wrz 2011
Posty: 439
magja_ napisał(a)
aaaaa... to dlatego takie zmaltretowane. Temu choruchowi największemu poobrywaj kwiaty / choć połowę/ - i tak nie jest piękny, a ma całą parę puścić w listowie. Wszystkim odkryj korzenie z ziemi i je wyściółkuj - bo zaraz znowu będa poobsychane.

Czy jest szansa na poznanie ich aktualnego ph?
Bo nie powinnam doradzać żadnego nawożenie jeśli nie ma dokonanego pomiaru ph, przy zbyt wysokim nawozy działają jak trucizna.

Przy takiej ilości rh - najlepiej zaopatrz się w siarczany o których pisałam. Owszem - jak każdy nawóz mają właściwości zasalające ale i jednocześnie "pilnują' PH !!!!!!!
Żadna magiczna siła Ci tego nie da.

NIE DAWAJMY NAWOZÓW BEZ POTRZEBY - zasolona gleba to gleba zdegradowana której żyzność dramatycznie obniża się , przestają działać organizmy glebowe i musi minąć dużo czasu nim wróci do normy. A rh są szczególnie wrażliwe na zasolenie.
Jeśli wsadzamy roślinę w gotowe podłoże - jest tam cały pakiet nawozów mineralnych który powinien wystarczyć na jeden sezon.Sypiemy kolejną porcję nawozu? Po co? Roślina nie przekroczy swoich możliwości.

Pryskaogrodniczko - jeśli posadziłaś rh jesienią prawidłowo! i Twoje gotowe podłoże było dobrej jakości- nic nie musisz robić, nawet z tym choruchem. Będziemy patrzeć jak sobie dają radę - już niedługo będą miały nowe przyrosty i wszystko będzie wiadomo.
W sierpniu mogłyby dostać już odrobinkę siarczanu magnezu + potasu - na piękne kwitnienie i odporność na mroź, oraz utrzymanie ph.

A swoja drogą KONIECZNY KWASOMIERZ - chciałabym poznać ph Twojej gleby rodzimej oraz ph na stanowisku rh.

powodzenia

pamiętaj żeby pokazać pierwsze nowe przyrosty



Bardzo dziękuję za cenne i fachowe rady.
Będę go fotografować i dam znać jak mu się wiedzie.
Dziękuję....bo naprawdę szkoda zaniedbanych roślinek.
____________________
Złe dobrego początki czyli marzeń kilka o ogrodzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies