Magdalena, jak zaobserwujesz, że mrówki coś złego robią twoim krzaczkom, to wtedy pomyśl nad ich ekologicznym wystraszeniem - póki nic takiego nie widzisz, daj im żesz spokój, to bardzo pożyteczne stworzenia, o wiele bardziej niż np. taki człowiek. Mam u siebie rododendrony, mam u siebie plagę mrówek - są wszędzie, mam nawet kilka mrowisk, i nigdy nie zauważyłam, by moje rododendrony w jakikolwiek sposób od nich ucierpiały. Więc najpierw poobserwuj, a potem ewentualnie działaj.

Ja zwalczam mrówki w tym roku preparatem Expel- działa, bo w zeszłym roku zniszczyły mi kwiaty u wszystkich różaneczników

mrówki mi wyżarły świeże pąki liściowe w gruszy
ale często towarzyszą mszycom

Czy mój rododendron jest jeszcze do odratowania?Na 7 sztuk tylko jeden ma zdrowe liście.

Oczywiscie, nawet zakwitnie - grubieją mu pąki, te lisćie zrzuci ale urosna mu nowe. Czekasz jeszcze?

Jola, na jakims forum napisali mi,ze zjadły go opuchlaki.Czekam.

Witam i o pomoc proszę.Usycha w dziwny sposób rh.Sadzony 2 lata temu do torfu z ziemią dla róźaneczników, ściółkowany korą sosnową i igiełkami z sosenki.Ogólnie reszta gałązek ma się dobrze dwie wyschnięte wyźuciłam ale kolejne zaczynają pojedyńczo zasychać.Nie wiem co mu dolega i jak mu pomóc.W tamtym roku zbagatelizowałam podobną sytuacje i jeden rh całkiem wysech.Tzn.przy delikatnym pociągnięciu oderwał się od korzeni.Przypuszczam źeto robale opulchniaki, ale nie jestem pewna prosze o pomoc.

Wykop krzaczka i zobacz, czy: 1) korzenie nie są sfilcowane w kształcie doniczki (roztrzepałaś je przed posadzeniem?); 2) nie ma tam larw opuchlaka.

Nie patrzyłam na korzenie.Do tej wiosny miał się ok , to będzie trzeci sezon-więc myślałam źe korzonki sie rozrosły?Próbuje wgrać zdjęcia ale jak wstawiam miniaturki po prawej stronie to mi przechodzi sam tekst

Skoro krzaczek usycha, to najpewniej coś jest nie tak z korzeniami. Więc dlaczego jeszcze do nich nie zajrzałaś..? Wykop go i popatrz jak tam sytuacja pod ziemią wygląda. Sprawdzałas pH gleby? W ogrodniczych jest do kupienia płyn Helliga do badania pH, trzeba co jakiś cza sprawdzac, bo gleba się może odkwasić np. od podlewania jej zasadową wapniową wodą. Zwróć też uwagę, czy korzenie nie są brązowe. No i ponawiam pytanie o roztrzepanie korzeni przed sadzeniem