popcorn
18:38, 25 gru 2013

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Marzenko, wyjazdy z biurem to straszna nuuuda, ile można. Jak jedziemy z biurem to do zwykłego hotelu 3*, bo i tak nas nie ma - bo jeździmy na wycieczki. Więc nocujemy tam tylko kilka dni. Wyjątkiem był Egipt, rok temu byliśmy w hitlonie 5*, ale siedzieliśmy bite 2 tyg na dooopie


Podoba mi się taki wyjazd w ciemno, chociaż trochę mam stracha


Plan jest taki - przylot do Bangkoku, od razu do Siem Reap w Kambodży, tam 2-3 dni. Potem jakieś 5 dni na wyspie Koh Chang, piaseczek i słoneczko, słodkie lenistwo i odpoczynek. Przez Bangkok (nocleg) na północ Tajlandii, na trekking - słonie, krokodyle, rafting na bambusach rzeką. I 3 dni w Bangkoku przed wyjazdem. Już za parę dni

Rzeczywiście, i Londyn i w maju Holandia z Bożenką... jak to było dawno temu

buziaki!!!
____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek