Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

popcorn 07:59, 04 maj 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Przymrozek był. Osypało się trochę kwiatków z borówek, jak zdejmowałam okrycia - ale to albo mróz, albo okrycie właśnie im przeszkodziło? Widać jeszcze szron na trawie w cieniu. Ale roślinom chyba to nie zaszkodziło, musiało nie być bardzo zimno. Teraz plus 3,5 u nas.
Mam nadzieję reszcie się nic nie stało. Uff.

Pewnie, całego ogrodu nie okryjemy, ale jakby mi zmarniała piwonia koperkowa czy drzewiasta z pąkami, obie kosztowały trochę, to by mi było szkoda

Miłego dnia!
Jednak powrót jeden dzień przed ma swoje plusy, bo gdybyśmy wracali dzisiaj, to po pobudce od razu do pracy.. a w ten sposób jeszcze jeden wolny dzień
M się zbiera do wyjazdu do Niemiec, niedługo Go odwiozę do Łodzi na miejsce zbiórki Nie chce Mu się jechać, wczoraj 5h w aucie, dzisiaj przynajmniej 7... wcale się nie dziwię.
____________________
Mój nowy ogródek
paniprzyroda 08:20, 04 maj 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Dobrze, że jednak okryłaś piwonie. Będzie ładny dzień Pozdrawiam.
____________________
Dwa ogrody
popcorn 08:27, 04 maj 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dziękuję, pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
ell 08:36, 04 maj 2014


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Pamiętam jak niewiele było u Ciebie w ogrodzie.
Teraz wszystko rozrasta się mega szybko.
Pozdrawiam.
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
popcorn 08:57, 04 maj 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
hej Elu!
teraz jest sporo wszystkiego i to wszystko ciągle rośnie Szkoda że nie jesteś blisko, miałabym co wstawić do Twojej szkółki z własnych sadzonek, hihi
pozdrawiam serdecznie, Elu!!

k.
____________________
Mój nowy ogródek
Krys 09:01, 04 maj 2014


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Karolina dobrze,że okryłas warzywka i piwonie,pozdrawiam
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
Agacia 09:18, 04 maj 2014


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Jest i labrador szwagra
Pogoda była niezła, ale te noce to nie na letniskowy domek Musieliśmy się w piątek ewakuować z Augu pod Ełk do znajomych (chociaż na ryneczek w A. zajechałam, hehe), a wczoraj w ogóle wróciliśmy do domu i... włączyliśmy ogrzewanie
Do następnego razu!
____________________
~ W ogrodniczkach ~
popcorn 09:31, 04 maj 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
hej Krysiu, no lepiej okryć, bo zimno było ciekawe jak następnej nocy.. brr!

Agatko, szkoda że nie udało nam się spotkać, nie braliśmy laptopa ze sobą, dopiero jak Teść odpalił swój, to go podsiadłam na chwilę Mamy tam ogrzewanie, normalne CO, ale wystarczył kominek z rozprowadzeniem ciepła. Paliliśmy w dzień, w nocy było ciepło. No i pogoda nie była taka zła, bo wcale nie padało, nie to co w centralnej Polsce Wczoraj wracaliśmy, od wysokości Łomży większą część drogi lało i to porządnie.

Tak, pół-labek szwagra przyjechał z nimi, psy moich Rodziców nienawidziły jeżdżenia autem, kojarzyło im się chyba ze szczepieniami u weterynarza A ten pierwszy wsiada do samochodu i naprawdę spokojnie jechał. Sąsiad opiekujący się domem zbudował wybieg dla niego, ale szybko sobie z nim poradził i wyskoczył już pierwszej nocy Potem spał pod drzwiami, hihi

Na ryneczku coś nabyłaś? Mam kolejnego zawilca i 2 czarne petunie (nie surfinie, jednak)
pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
Agacia 10:05, 04 maj 2014


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Super, że nie padało, praktycznie nieprzerwanie świeciło słońce - i w słońcu było extra, ale jak wieczorem trzeba było zebrać się do domku, w którym termometr pokazywał 10st. to było już gorzej Chociaż ogólnie weekend uważam za bardzo udany Już tyle razy nasze ścieżki się przecinają, że w końcu spotkamy się na pewno, nie wyobrażam sobie inaczej!

Labki są takie bardzo 'do ludzi', chciał być bliżej Was Nasz ma w samochodzie całą tylną kanapę dla siebie, więc się wykłada jak lord i chrapie A dwa lata temu jechał z nami z Białego do Zakopca pociągiem! I był taki grzeczny, że konduktor nawet go nie zauważył

Na ryneczku nabyłam tylko jedną, ale za to ważną rzecz: werbenę cytrynową A, no i jeszcze miody Na byliny nawet nie patrzyłam, bo dostałabym zawrotu głowy...
____________________
~ W ogrodniczkach ~
popcorn 10:13, 04 maj 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Agatko, musimy się wreszcie gdzieś spotkać Na pewno się uda, tylko kiedy?
Nawet nie wiem co to werbena cytrynowa Roślinek było dość sporo nawet skusiłam się tylko na 3 doniczki, a i tak M przewracał oczami jak się pakowaliśmy do domu hihi
Jednak kominek w domu jest super, choćby na takie okazje. Ale to prawda, jak przyjechaliśmy w domu było dużo chłodniej niż na zewnątrz, brr... i jak tam siedzieć i położyć się spać? brr.

pozdrawiam serdecznie!!
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies