Mam pomysła
Ponieważ na rabacie przed domem nie mam miejsca, postanowiłam wykopać z niej bukszpany i zrobić prawdziwą - danusiową - rabatę bukszpanową

I tak ich tutaj nie widać, a zimą nie mają uroku, bo jest ich za mało.
Mam do dyspozycji 2 stożki, 3 duże walce (hmm na upartego zrobiłabym z nich prawie - stożki, ścinając sporo) i kilka mniejszych i większych kulek.
Chcę je posadzić tutaj. Za płotem tłem kiedyś będzie - jak urośnie - cisowy żywopłot. Przed płotem rośnie rządek limek, od ubiegłego roku, więc zanim będą wielkie upłynie kilka lat.
Przed nimi rosną - od jesieni - róże, które chciałabym zostawić, a kulki sadzić jeszcze przed nimi - między różami a - kiedyś - bukszpanową obwódką.
Tę rabatę zwęziłam w tym roku, trawnik jeszcze nie urósł. Pod czereśnią do dokończenia kwadrat z bukszpanów, wypełniony tulipanami i niezapominajkami (więc latem łyso, bo i tak M by zadeptał zrywając czereśnie

Co Wy na to? Gorzej nie może być??
W ogóle z tym przedogródkiem muszę coś zrobić, bo nie podoba mi się zupełnie. Nie ma granicy między żwirową rabatą a - do ubiegłego roku - warzywnikiem. Znaczy jest, ale dobrze nie wygląda.