Krysiu, dziękuję za zaproszenie (a raczej nie powiedzenie NIE na moje wproszenie się hihi , jak się umówię z Kasią, dam znać!!!

Kasia, co roku Jak się pojawia, w zasadzie chyba trzeba sobie darować walkę, jeszcze nigdy nie wygrałam (środkami domowymi). No a chemicznie pryskanych pomidorów jeść nie chcę - znaczy jak chcę, to kupuję pomidory

Wycięłam kolejną partię bobu, zaraz będę łuskać. W tym roku nadprodukcja wczoraj oddałam siatę Teściowej. Teraz zebrałam duże wiadro (w strąkach, jak obiorę będzie mniej). Może jeszcze dzisiaj oczyszczę to miejsce, zamierzam tam posadzić truskawki - całość jednak muszę przekopać z obornikiem wcześniej. Więc nie dzisiaj

Obcięłam większą część bukszpanów - dzisiaj te z rabaty przed domem. W międzyczasie podlewałam tam, sucho jak pieprz. Posadziłam też budleję, z dużym dodatkiem obornika do dołka Muszę zamówić pana od szamba, to mi przywiezie kolejne 2 worki
Przesadziłam z Młodą ukorzenione lawendy ( z ubiegłego roku), do osobnych doniczek z ziemią z worka, ładniusie mini sadzoneczki, mam 10 szt. Dosadzę na rabacie za domem, będzie obwódka z żółtych żurawek (sadzone dzisiaj, też własnej produkcji), za nimi pas lawendy, nad nimi 2 róże Graham Thomas (już tam rosną). Mix żurawek który tam jest - do wysadzenia, podziału i przeniesienia w okolice tarasu. Kiedy ja to zrobię? Bardzo ciężko robi się cokolwiek, bo okropnie sucho. Zdejmowanie trawnika w tych warunkach to jakiś koszmar.

Ależ masz wypasione róże. Hortensje też piękne, za chwilę zaczną popis. Karolina jak już się uporałaś z bobem to czas na kanciki. Zobaczysz jak się zmieni wyglad ogrodu

Marzenko, sama prawda! Ale szczerze, to jest tak masakrycznie sucho, że wbicie łopaty w trawnik (tę moją zaschniętą glinę), to wyczyn nie lada. Poczekam jakąś chwilę aż popada.. na dzisiaj zapowiadali...
A pod lawendą kanciki były.. i nie widać hihi

Resztę bobu ścięłam, kolejne wiaderko... jutro wyłuskam, bo mnie łapki bolą. Obcięłam ostatnie bukszpany na trawiastej rabacie-skarpie. To by było na tyle w tym roku, chyba. Dobrze że mam nogi, to sobie pomagałam odsłaniać krzaki- inne rośliny mi wchodzą na buksiki :/

Muszę wyekspediować kompostownik za płot i wziąć się za to miejsce po nim, wysadzę tam sporo kulek bukszpanowych - na rabatach się marnują. Tylko nie bardzo mam pomysł jak to ma tam wyglądać... jutro cyknę fotkę i będę rysować i kombinować.. hm.

Miłego wieczoru!

Widzę prostowanie rabaty

Róż masz ogrom...
I zastanawiam sie po co ci nasiona ostrogowca.. sam sie wysiewa i w dodatku zimuje..

Jesteś specjalistką od bobu mnie sie nie udaje, za bardzo go lubią mszyce. Zerwałam dziś pierwsze ogórki z warzywniaka, ale jakaś zaraza im dokucza, padają od razu całe rośliny, ulewne deszcze i ta temperatura chyba zrobiły swoje
Do jakiej szkółki sie wybierasz, czy tam można kupić np. klony lub buki?

Carola jak będziecie z Kasią jechać do Krysi to będziecie koło mnie przejeżdżać? Daj znać...jak będę wolna to może z wami skoczę.

Znowu mi ochoty narobiłaś na ten bób... jutro muszę zrobić!

popcarol napisał(a)

A czemu nie można owoców po 15tej?? Ja myślałam że owoce i warzywa to można dużo i o każdej porze??

Odętka u mnie chyba osiągnęła max, czyli z metr? Mam ją zupełnie z tyłu rabaty, zupełnie bezobsługowa bylina, polecam! Miałam 1 małą doniczkę, rośnie jak oszalała, podzieliłam już ją wieloktrotnie i rozdałam część, w tej chwili mam 3 kępy. Nie bardzo jest jak ją wysłać, chyba że wczesną wiosną.. ale na targu chyba 5-6 zł kosztuje, więc polecam

Czarnuszki chyba mam gdzieś nasiona, to Ci wrzucę do jutrzejszej paczki.

hehe, chrząkanie męża... bezcenne

wiesz, owoce mają cukier, w szczególności te dojrzałe i najsmaczniejsze, ludziom zdrowym nie szkodzą i mogą jesć o każdej porze, jak piszesz

Karolko, odętkę widziałam chyba niebieską w CO niedaleko mnie, waham się z zakupem,bo mam już coraz ciaśniej i może warto bardziej się zastanawiać, co kupowac, dlatego pytam o praktyczne doświadczenia osóbuprawiających daną roślinę
Za nasiona czarnuszki z góry dziękuję, ale siac ją teraz jeszcze czy wiosną?

Mala_Mi napisał(a)

Widzę prostowanie rabaty

Róż masz ogrom...
I zastanawiam sie po co ci nasiona ostrogowca.. sam sie wysiewa i w dodatku zimuje..

Aniu, tak wiem, ale zbieram dla Dziewczyn! Ja już więcej nie potrzebuję, chociaż innymi kolorami bym nie pogardziła hihi

paniprzyroda napisał(a)

Jesteś specjalistką od bobu mnie sie nie udaje, za bardzo go lubią mszyce. Zerwałam dziś pierwsze ogórki z warzywniaka, ale jakaś zaraza im dokucza, padają od razu całe rośliny, ulewne deszcze i ta temperatura chyba zrobiły swoje
Do jakiej szkółki sie wybierasz, czy tam można kupić np. klony lub buki?

Mariolko, za to u mnie ogórki dopiero zamierzają kwitnąć W tym roku nawet bobu nie przycinałam, mszyce dopadły ze 2-03 egzemplarze, resztę zostawiły w spokoju
Chciałam zajechać do szkółki w której były Dziewczyny, między Łaskiem a Łopatkami. Tak, mają tam klony i buki, chociaż tylko po 1-3 szt z każdej odmiany, ale coś można znaleźć i ceny mają bardzo przyzwoite. Czego szukasz, spytam?