Karolinko, fajnie, ze sie uporalas z pracami, ale przyznaj nudno tak bez roboty.
Jak czlowiek tak strasznie dlugo czekal i zdazyl sie przyzwyczaic do permanetnego dlubania w ziemi to potem ciezko spokojnie usiedziec

Hej Boćku,
jasne że tak! Wyjęłam wczoraj leżak z garażu, posiedziałam z 10 minut i dość miałam
Jutro będę robić obwódki - kanciki wokół drzewek i krzaczków owocowych na pniu, jeszcze trochę mi zostało. Plus pielenie rabaty przed domem - okolice gdzie były róże i dalej zarośnięte perzem, to samo rabatka z drugiej strony domu. A jak to skończę, będę sobie wymyślać kolejne prace, zawsze coś się znajdzie
Ale dziwne toto, naprawdę Też tak będziesz pewnie mieć - już niedługo
pozdrawiam!

Hihihihi, no wlasnie tak myslalam

Karolinko,podobają mi się Twoje tulipanki botaniczne.Takie delikatne,śliczne są

Dzień dobry przyszłam powiedzieć

Maju - mnie też urzekły, jesienią więcej dokupię
Justynko - dzień dobry! Mimo poniedziałku

Słoneczko od rana, pół nocy padało - po takiej porcji deszczu wszystko ruszy z kopyta Jeszcze tydzień i trawę trzeba będzie skosić Choć nierówno rośnie, miejscami pewnie dosiać trzeba będzie...
Mam nasiona trawy z ubiegłego roku, ale leżały w garażu... myślicie że takie przemrożone wzejdą??
Miłego dnia!

Ja też miałam trawę kupioną z jesieni i leży już ponad tydzień....nic nie kiełkuje
U mnie w nocy nie padało....teraz zaczęło...ale trawsko już długaśne przed majówką mus skosić

popcarol napisał(a)

Agatko - jabłonka dla Ciebie:

Wow! Jak to profesjonalnie wygląda! Możesz z powodzeniem brać się za formowanie grabów lub buków w takie skrzyneczki, bo świetnie Ci idzie

Hmm... więc przemrożona trawa nie skiełkuje... niedobrze to była taka specjalna do dosiewek... buu...
Nasza trawa jeszcze spokojnie
miłego dnia!