Bogdziu - będę!

Już sprawdziłam, mam do Ciebie 38 kilometrów
Justynko - fotki jutro
Pieliłam dzisiaj rabatkę przed domem, posadziłam trzmielinki od Przemka. Jak się przyjmą wszystkie będzie czad

Wysypałam ten fragment korą i podlałam całość. Na fragmencie działki obok - na której w ubiegłym roku leżał granit pograbiłam, wyrównałam (w miarę) i posiałam trawę.
W warzywniku pograbiłam ostatnią część (do tej pory nie obsianą, nawiezioną tylko obornikiem) i posiałam po 2 rzędy ogórków zwykłych odpornych na mączniaka i nieodpornych - miniaturek na korniszony

I 2 rzędy fasoli karłowej szparagowej fioletowej

Wiem że jeszcze za wcześnie, ale nie mogłam się powstrzymać. Całość przykryłam włókniną, do połowy maja niech sobie leży. Mam nadzieję będzie ok
Kupiłam dzisiaj nożyce szpalerowe, pocięłam tujki Danica w kulki. I mocznik i siarczan amonu. Sypać będę jutro. Wymieszałam siarczan amonu z ziemią żeby zakwasić stanowisko i posadziłam w to miejsce niedawno kupionego Rh Cunningham's White. Ma coraz bardziej różowy pączek kwiatowy, ciekawe czy w końcu będzie miał kwiaty białe jak powinien, czy etykieta do bani i to nie CW...

Rozsypałam trochę siarczanu pod borówki i żurawinki, potem to podlałam. Uff