Mój M właśnie nakazał mi sprawdzić czy są grzyby
Karolina przecież u Was sucho???

Karolinka, dzięki za odwiedziny ładne zakupy zrobiłaś fajnie, że realizujesz swoje plany w krótkim czasie stworzyłaś ogród. Jestem ciekawa jego wyglądu w kolejnych latach jak będzie dojrzewał
Pozdrawiam

popcarol napisał(a)

Ula zjedliśmy je w jajecznicy Na zupę trochę mało Może w weekend się wybierzemy do lasu? Te "oszukane" trochę, znalezione przy drodze - loalnej, ale jednak asfaltowej

pozdrawiam!!

No,no śniadanko mniamuśne. A jakie pożywne. Do pracy w ogrodzie masz wtedy multi energię!
z doładowaniem (to w języku mojego 4-latka)

Marzenko - sucho, to prawda niby pokropiło w nocy... w lesie na grzyby nie ma szans, chyba że jakieś otwarte polany... deszczu na tyle mało że przez gałęzie nie ma szans się przedostać... te na otwartej przestrzeni rosły, niedaleko starej brzozy

Kasia - zaglądam, bo pięknie u Ciebie!! A jak będziesz mogła cały ogród stworzyć, to dopiero będzie coś!
Kupuję i sadzę, teraz się zabieram za rabatę przed domem - planuję wsadzić tam bukszpany z donic i uzupełnić trawami i może hostami pod tą brzoskwinią?? Albo ją zetnę

pozdrawiam!!

Mam spartynę dla tego poznałem ją po liściach tylko u Ciebie jakaś wysoka jest. Ja swoją ogrodziłem blachą aluminiową żeby się nie rozlazła po rabacie. Pozdrawiam Cię

Ula - jajka pożywne, a grzyby dla smaku, bo one to sama woda i ciut minerałów o ile wiem... ale już po nich Uwielbiam zbierać, jeść już trochę mniej pozdrawiam!!

Robert - chyba jej u mnie dobrze Ty masz chyba już wszystko!! pozdrawiam

Karolino Wiatm się u Ciebie
Melduję że rozpoczęłam przeglądanie wątku ,
trochę mi zajmie nadrobienie,
ale strasznie jestem ciekawa jak postępowały zmiany w Twoim ogrodzie
a po pierwszych stronach widzę że będzie się działo!!!


Pozdrawiam
Aga

Karola...pracusiu jeden...witam cie porankiem....
powodzenia przy rabacie bukszpanowo-trawkowo-hostowej...oj juz brzmi cudnie to dopiero bedzie efekt.....
sciskam

Aga - zapraszam, trochę się zmieniło w stosunku do tego co było przed rokiem A to wszystko przez Ogrodowisko Zrobię kiedyś, w wolnej chwili, porównanie "przed" i "po". Sama jestem ciekawa

Betysiu - cieszę się że jesteś!! Dziękuję za miłe słowa! Wczoraj tylko skosiłam trawę, nie miałam siły na nic innego - od 2 tygodni mam bardzo intensywny okres w pracy, śnią mi się różne rzeczy po nocach i PADAM z nóg Dzisiaj zaspałyśmy z Młodą - w nocy coś mnie obudziło i nie mogłam z powrotem zasnąć, a rano zignorowałam budzik Ale spóźniłam się tylko 9 minut i nikt nie zauważył - plus pracy z domu
Prace wznowię dopiero po weekendzie, bo jutro notariusz a potem goście, więc nie będzie czasu na wywożenie taczkami ziemi i wymienianie na kompostową

Miłego dnia! Uwielbiam piątki!

Dzisiaj mimo piątku - oj działo się w pracy! Ale już jest piątkowy wieczór, LUUUZY!!! Uwielbiam!!

Wstawię wczorajsze foty, bo czasu nie miałam, a zachwilę nie będą aktualne Już nie są, bo wczoraj trawę skosiłam...

Miejsce pod trawy... ale chyba jednak będą tu hosty - jeśli brzoskwinia zostaje (tuż nad tym miejscem, mocno je zacienia i wysusza. Nie mam mocy przerobowych, bo wypadałoby od razu pozbyć się całej włókniny... ale tam jest milion taczek ziemi do wywiezienia...



W jeżynach zrobiło się luźno -wycięłam ubiegłoroczne pędy które owocowały w tym roku:


Resztki owoców na niej:


Rzut oka w stronę domu = przekwitły już jeżówki, rudbekie też kończą kwitnienie...


I dalej:



za ptaszorkami kwitną czerwone jeżówki - pink poodle, hot lava, a z przodu walczy zasuszona pełna czerwona - zapomniałam nazwy...