No to udany dzień miałaś ,działeczka już wasza?.Ja rano zakupy większe,potem ogarnięcie domu z gotowaniem obiadu,potem trzymałam M słupki pod przyszłe ogrodzenie,wyrwałam trochę chwastów posadziłam 20 cebul .Zrobiłam sałatkę i padam

popcarol napisał(a)

Niestrudzona cukinia... dzisiaj znowu leczo zrobiłam

Super, uwielbiam to warzywo. Ciekawe czy na balkonie dałaby radę

Też lubię te miniaturowe bratki - potrafią kwitnąć niesamowicie długo, zwłaszcza jak się je czasem trochę podetnie... a jak się nie podetnie to ciągle słychać tylko takie ,,pstryk, pstryk" od wysiewanych nasion

Renatko działka - prawie hektar, nasza. Ale niestety nie ta którą bym najbardziej chciała - za płotem... ta nie do ruszenia, sprawa spadkowa nadal w lesie... masakra.
Też pełen wrażeń dzień miałaś, i nie nudziło Wam się!! Też się chyba powoli do sadzenia cebul przymierzyć muszę...

pozdrawiam!!

Ozz - jedna roślina, a od czerwca do września non-stop cukinie... już miałam ich dość, Teściowie i sąsiedzi na szczęście zawsze przygarnęli nadmiar
Maleńkie bratki śliczne! Muszę koniecznie zebrać nasiona, ale te chyba już ich nie zdążą zawiązać?? Trudno, najwyżej wiosną znów kupię.

pozdrawiam serdecznie!

u mnie dzisiaj też obiadu nie było. Zaglądnę jutro, bo chętnie zdjęcia pooglądam.

Pokazuj Karola te trawki. Zapomniałam ci powiedzieć że Mariuisz Surowiński ma swoją szkółkę w Zgierzu. Byłam u niego dwa lata temu, ale moje zakupy nie byly przemyślane... Gdzie znalazłaś tego świerka inwersa?

popcarol napisał(a)

Renatko działka - prawie hektar, nasza. Ale niestety nie ta którą bym najbardziej chciała - za płotem... ta nie do ruszenia, sprawa spadkowa nadal w lesie... masakra.
Też pełen wrażeń dzień miałaś, i nie nudziło Wam się!! Też się chyba powoli do sadzenia cebul przymierzyć muszę...

pozdrawiam!!

U nas sprawy spadkowe i dzielenie działki trwa już 5 lat dlatego się nam budowa opóźnia. Na temat biurokracji i pomyłkowośic w urzędach i sądach można by pracę magisterską napisać. ALe już jesteśmy na finiszu

Ela - u mnie był tylko dlatego, że gotowałam wczoraj A sałata w ogródku była, bo na nic bardziej wyszukanego w roli jarzyny nie miałam czasu Fotki zrobię, jasne!

Małgosiu wiem, nie byłam, ale na forum Mariusz nie jest lubiany... był obecny jakiś czas temu w charakterze eksperta, zorganizował konkurs (w którym 2gie miejsce udało mi się zdobyć), a potem pół roku nie dawał znaku życia... nagrody dała Danusia
Trawek trochę mam, dzisiaj na te nowe wydałam 80 zł Inversa w szkółce w Łasku na wylocie, przy drodze na Wieluń po prawej stronie. Możemy się tam kiedyś wybrać, chętnie przejadę się ponownie Widziałaś mojego? tam był ciut mniejszy a za połowę ceny jaką płaciłam u p. Ciepłuchy...

Asia - tu jest problem bo jeden ze spadkobierców mieszkał w Kanadzie i zmarł, więc dziedziczą po nim dzieci... i jak je ściągnąć do PL żeby wyprostowały te sprawy? Skoro mają to w głębokim poważaniu? buu Działka na to wygląda nie do kupienia
Dobrze ze Wam dobrze idzie!!

Fotki!

Pod brzoskwinią teraz (kory nie ma, nie sypię póki całości nie ogarnę). A co ma być między brzoskwinią a ścianą - nie wiem, chyba nic, bo tam ciemno i sucho...:


Posadzone hakone - liczę na bujny dywan za rok-dwa


Ptasie łapki


Całość z lewej:


Ostnice w starym miejscu hakone:



Jeszcze do posadzenia - miskanty, od lewej 2x Kleine Silberspinne i 3 małe Morning Light:


Mama mi przywiozła - mam teraz MNÓSTWO czosnków :


I na deser owoce winorośli

Fajne trawki.
Moje ptasie łapki były jeszcze mniejsze, a podzialiłam je w sumie na 10 szt (też miałam trzy).
Ciekawe co z nich będzie