Hej Karola! Cisy przepiękne! Interes życia! Muszą się przyjąć, nie ma innej opcji! Plantacja widać, że już zaniedbana deko, a one trzymają się świetnie - czyli mocne rośliny Wielkość bryły obiecująca.

Czy te worki żółte mają otwory? Może wlać im w te worki wody póki co?

Jak tam pogoda u Was? U mnie wieje jak diabli, ale nie pada.

Trzymam mocno kciuki za powodzenie akcji!!

Karolina,fajne te cisy! Rudbekia od Ciebie rozkwitła,piękna jest,pomarańczowa z ciemnym środkiem.Może druga będzie żółta?

Hej Dziewczyny!
Akcja CIS zakończona sukcesem Na jutro na 8ma rano mam umowionego czlowieka, ktory mial wykopac i zabrac sobie irgi spod płotu. Jutro rano też mój M jedzie ostatni raz do Wawy. I rano mnie olśniło, że jeśli facet od irg nie przyjedzie, to sobie sama nie poradze 4letnie irgi mają straszne korzenie... zmolestowałam więc mojego M i wykarczowaliśmy wszystkie irgi, wyzbierałam z 6 taczek grysu spod nich. Potem skopał mim mój M te 15 metrów i posadziliśmy cisy Wszystkie 27 szt weszło, idealnie Teraz niech się tylko przyjmą! \\namiary na resztę dałam Danusi, powiedziala że weźmie wszystkie
Agatko żółte worki po korze - użyłam ich do okrycia bryły, nie miały otworów. Nawet nie przeschły zbytnio, ale dobrze że już posadzone i podlane, będzie git


Maju ciesze sie ze rudbekia kwitnie! Jak druga nie bedzie zolta, to chetnie dosle zolta, albo chociaz nasionka

Miałaś farta z tymi cisami

Aaaaa i fotki prosim

Hej, no to gratulacje! Będzie dobrze! A tak na przyszłość, jakich rad udzieliła Ci Danusia?

Witaj, zaglądam po urlopie. Składam spóźnione gratulacje z okazji piątej setki i oczywiście gratuluję pięknych cisów.
Idę dalej, bo przez tydzień mam dużo zaległości Pa

Witajcie,
dzięki Dziewczyny!

Agatko - Danusia napisała mi:
"Cisów nie obcinaj, one mają wiele drobnych korzeni więc się przyjmą.
Nie lubią rosnąć za głęboko i nie lubią stać w podmokłej glebie, więc podnieś je na rabacie, podsyp ziemi z worków mieszanej z glebą rodzimą, rozdrobnij i sadź. Nie zalewaj żeby nie stały w błocie, ale muszą mieć wilgotno i zraszaj po wierzchu."

Fotki:
jeszcze dzisiaj rano było tak:


fotki robiła Młoda, więc nie widać dokładnie
Potem tak:


Taczka w końcu była pełna śmieci - starej włókniny, kamieni, gruzu, korzeni...




I efekt końcowy - na wiosnę je wyrównam górą, Danusia napisała żeby ich teraz nie ciąć...




Z boku dużo lepiej niż patrząc na nie z tej perspektywy:

Widać różnice w pokroju, wielkości... ale darowanemu koniowi
Sadziliśmy co 45-50 cm, myślę że jak je zetnę z góry to w końcu się wypełnią luki... 15mb do obsadzenia, 27 cisów weszło i jeszcze jeden by się przydał...
jakby było z 15 więcej, to byłoby dość szczelnie Ale i tak jestem zadowolona!
W tygodniu podsadzę je runianką

Karolina!! rewelacja!! Raz jeszcze gratuluję i jaki piękny, naturalny front będziesz miała!

zraszać z wierzchu czyli po igłach?

No piękne!!!!