Ewo - hmm rzadko mi się zdarza, ale ten był pół roku nie używany, pewnie schowałam na zimę żeby się nie zniszczył i zupełnie nie wiem gdzie

Muszę dokładniej przeszukać garaż... a może w kotłowni? hmm...
Bożenko - sadzone jesienią, tej jesieni dokupię więcej, cudne są!!

dzięki
Malkul - pod pleksi są sałatki, nakrywam to co posadzę prosto z parapetu, nie hartowane. Jest na tyle ciepło że pewnie by im nic nie było, ale mocno wieje...
W sobotę posadzę pewnie pomidorki z parapetu, bo by uschły przez te kilka dni naszej nieobecności... i też nakryję pleksi.
pozdrawiam!