Zaczęłam oglądać twoje nic i zniecierpliwiona postanowilam oglądać od końca
robi wrażenie to nic
na widok hamaku wzdychnelam chce kupić bo mój pękł ale stwierdzilam że bardziej będzie boleć patrzenie na niego niż to że go nie mam bo przy moich baczkach nie mam szans na położenie się

a wiesz to że robisz sama i pomalu dodalo mi motywacji. u mnie to idzie baaaaardzo pomalu nawet wydaje mi się za rośliny wolniej rosną
pozdrawiam.

Nika, łąka jest przepiękna. Podziwiam Cię mimo wszystko, że odważyłaś się po niej chodzić boso - węże wężami ale ja zawsze się bałam ostów i pokrzyw .

Kwiatki przepiękne, to chyba rumianek, albo coś podobnego - w każdym razie kojarzy mi się mocno z wakacjami, z dzieciństwem, z zapachem żywicy i takich drewnianych płotków dzielących łąki (takie podłużne, nieobrobione, drewniane bale).

Ziółka także wyglądają pięknie, mniam....

Od teściowej dostałam duuużą donicę host
Mam zamiar je podzielić... wyjdzie kilka (naście?) ładnych sadzonek
Ale się cieszę