Jolu ślicznie dobrałaś bratki na balkonie, będą cieszyć oczy

Bardzo ładne kolorki bratków

Jaki kolorowy parapet. Co do narcyzów to chyba masz rację. Widzę na targu wiele ich pęczków już z miesiąc i czasem mi się wierzyć nie chce, że ogrodnicy aż tyle tego mają. No cóż, nic na to nie poradzimy

Mój parapet taki kolorowy bo muszę zlikwidować pozimowy deficyt barw
Docelowe nasadzenia prawdopodobnie uspokoję kolorystycznie - ale nic nie obiecuję

Ja żartuję, że w zeszłym roku stroiki wielkanocne na groby bliskich kupiłam chyba z własnego bukszpanu...
Żałuję głównie tego, że ten, kto "przyciął" moje dwa krzaczki przed zeszłoroczną Wielkanocą nie oglądał porad Danusi o formowaniu krzaków bukszpanowych, Do dziś nie mogę uformować ich aby przypominały coś logicznego lub artystycznego
Mam nadzieję, że w tym roku nas oszczędzą ...

Przycięłam swoje krzaczki i za waszą radą próbuję ukorzenić
Problem jednak w tym, ze jest dość ciepło, ale sucho a wody u mnie jeszcze nie puścili

ja wsadziłam w donicach i na razie tam się ukorzeniają)

monteverde napisał(a)

ja wsadziłam w donicach i na razie tam się ukorzeniają)

Ale w donicach też trzeba podlewać
I donice łatwiej "wynieść" i w dodatku sprzedać jako własne
Moja koleżanka kupiła właśnie taki doniczkowy nieukorzeniony - potem sie tłumaczyła, ze była okazja bo taniocha ...

nie ja swoje sadzonki porobiłam w doniczkach, nie kupione jak cięłam bukszpan)

monteverde napisał(a)

nie ja swoje sadzonki porobiłam w doniczkach, nie kupione jak cięłam bukszpan)

Tak wiem Aniu, ale u mnie pozostawienie na działce czegoś w donicach oznacza łatwy i gotowy łup dla złodzieja, a balkon trochę za mały na robienie sadzonek bukszpanowych

Życzę, żeby Twoje wszystkie się ukorzeniły

to faktycznie smutne(( dziękuję pierwszy raz ukorzeniam)