Sebek napisał(a)

U mnie pędzony w zeszłym roku i sadzony na jesieni w ogóle nie wyszedł. Ale reszta już zaczyna lub już kwitnie

a ja nie przesuszam cebul, tylko zaraz po kwitnieniu sadzę do ziemi - może one tak wolą

Tym razem tak zrobiłem, zobaczę za rok jak wyjdą, tamtą sam w wodzie pędziłem i jeszcze ściąłem jej liście, może dlatego nie wyszła.

jagoda jeszcze u mnie nie kwitnie, a pnąca hortensja wypuszcza też listki, kolorowo już bardzo Jotka u Ciebie

Tak Aniu, już kolorowo
I kawałek tego kolorowego ogródka zabrałam do domu, będę mniej tęsknić do następnej wizyty

Ładnie, narcyzy są bardzo wdzięczne

pokażę Wam jednak i białą sasankę



no i może jeszcze te tulipanki co w tym roku zakwitły wyjątkowo późno



ale dobrze, że w ogóle

mnie jeszcze do wazonu szkoda, mam blisko, tylko zejść po schodach)

monteverde napisał(a)

mnie jeszcze do wazonu szkoda, mam blisko, tylko zejść po schodach)

I tego właścicielom przydomowych ogródków szczerze zazdroszczę Nawet jak nie wyjdziesz to chociaż przez okno sobie popatrzysz

A ja swoje często zabieram w gościnę do domu by nimi jak najdłużej się cieszyć; przy działce lub ogródku oddalonym od domostw istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostaną wyrwane bez skrupułów i sprzedane (zwłaszcza w okresie przedświątecznym lub popularnych imienin). Często przy tym niszczone są cebulki, kłącza, korzenie, itp.



Dlatego tym razem też trochę cieszy moje oko w domu





Ukwiecam też jak najwcześniej mój balkon

Tak Jolu! Wiem coś o tym!Zdrowiej szybko! Temperatura już coraz wyższa.Szkoda czasu na leżenie w łóżku!

moje też oczy cieszą Twoje ładne zdjęcia)