Staram się być rozsądna, ale nie bardzo wystarcza mi oglądanie Waszych ogrodów, które pięknieją z dnia na dzień
Nie chcę przegapić kwitnienia choćby jednego kwiatka u siebie, choć wiem, że prawdziwy kwietny sezon dopiero przed nami

Wczoraj w drodze powrotnej od kolanowego lekarza (w ramach własnej terapii) wstąpiłam do centrum ogrodniczego Domyślacie się zapewne, że znowu kupiłam sobie lekarstwo poprawiające nastrój
O oto moje "uśmiechowywoływacze"

nowe doniczki balkonowe (przyszła nowa dostawa wiec te były za 50%)



prymulki, żeby bratkom było weselej


no i jeszcze uczep, bakopa, trzmielinki ...
teraz trzeba je tylko ze sobą skomponować i na balkonie będzie troszkę weselej

ja wczoraj w biedronce widziałam rododendrony po 18 zł spore(50-60cm) jak chciałam zdjęcie zrobić to mi bateria wysiadła!

Danusza napisał(a)

ja wczoraj w biedronce widziałam rododendrony po 18 zł spore(50-60cm) jak chciałam zdjęcie zrobić to mi bateria wysiadła!

złośliwość rzeczy martwych

no właśnie a fajne były

Jolu śliczne te zakupy . Doniczki bomba.

no właśnie doniczki super

do mojej cegły by pasowały, nie ma to jak poprawić sobie humorek zakupami)

Zdrowia życzę wszystkim! I...udanych zakupów!Na moje poprawienie nastroju:
zakupiłam 2 nowe róże-pnąca-czerwona -Chrysler Imperial
rabatowa --pomarańczowa-Diabolin

pomidorki San Marzano z Włoch od Ani dostałam



obok fasolke wsadziłam i ogórki i tak zawsze wsadzam do ziemi z wszystkimi warzywami przykrywam butelkami aby miały ciepło i wilgoć

a tu dalia od Marty