M. dzisiaj mimo pogody pojechał sprawdzić stan techniczny rynien, pergoli i wywieźć na kompostownik. Wszystko się trzyma, tylko strasznie mokro. W planie pierwsza wiosenna praca to zrobienie rynny przy daszku na tarasie, bo spływająca woda niezłe koryto już zrobiła i będzie podmywała róże pnące... Ot i życie samo planuje prace. Z pomocnikami poszło by sprawnie, ale babcia nie pozwala im wykonywać prac na wysokości

To się nazywa zgrana ekipa i jakie poważne wąsy na malusich policzkach Pozdrawiam serdecznie!

Jolu, bardzo porządna pergola, co przy niej rośnie? U nas wiało i chodniki nareszcie są suche. Na działkę chcę jechać po 15 lutym. U mnie działka na górce, to chyba woda nic złego nie zrobiła. Wnuczęta urocze, niedawno syn przysłał zdjęcia wnuka z pomalowaną twarzą jak kot.

jotka napisał(a)

M. dzisiaj mimo pogody pojechał sprawdzić stan techniczny rynien, pergoli i wywieźć na kompostownik. Wszystko się trzyma, tylko strasznie mokro. W planie pierwsza wiosenna praca to zrobienie rynny przy daszku na tarasie, bo spływająca woda niezłe koryto już zrobiła i będzie podmywała róże pnące... Ot i życie samo planuje prace. Z pomocnikami poszło by sprawnie, ale babcia nie pozwala im wykonywać prac na wysokości

Jolu taka pogoda u was że M i dzieci tak rozebrane? U mnie jeszcze śnieg, a tu już wiosna.Pozdrawiam.

Bogdziu, to na razie wspominanie, planowanie, bo ....leje i wieje. U nas na działce strat widocznych w małej architekturze nie ma, ale u sąsiadów i owszem... Właśnie M. wykonał kilka telefonów ze smutną info co komu urwało, zalało, zniszczyło

A jutro już luty może wreszcie mój ogrodowy sklep otworzą Sprawdzę w drodze do fryzjera - przycinać trzeba nie tylko krzewy i drzewa ...

Aż się boję myśleć co u mnie?.......3 miesiące nie zaglądania.......oj,pewnie się działo......

Patrzę na Twoje wnuki i swoich widzę, jak uwijali się przy zbieraniu ściętych gałęzi

I mnie się wreszcie wybrać na tę działkę trzeba...
Wietrzysko było dziś okropne, i do tej pory wieje. Także pada A do południa było tak miło

Ale cudni pomocnicy! To są super momenty!

Kaski idealnie dobrane pod kolor bluz! babcia zakupiła? A wąsiki też przecudnie wymalowane!

Mojej działeczki póki co nie odwiedzę
Pozdrawiam Jolciu

Haniu, Basiu, Gosiu, Celinko

Luty wita wiatrzychem nie mieszczącym się w żadnych normach przyzwoitości ...
Wiatr pogonił zimę, po której ani śladu, a nie przywiał nic wiosennego
Jestem w jakiejś czarnej, a właściwie szarej dziurze....

Czepiam się każdej optymistycznej oznaki. Dziś wypatrzyłam nowy pęd kwiatowy na śpiącym storczyku



Na dziś