Gabriela wstawiła u siebie różyczkę......
Miłego wieczoru!

Uporządkowałam swoje kupione nasionka - kwiaty osobno, warzywa osobne. Za strachu patrzyłam co wymaga miejsca na parapecie ???? Sporo pójdzie prosto do gruntu A w przyszłym tygodniu chyba już pietruszke naciową posieje do doniczek, co wcześniej się witaminizować

A anturium już w większej doniczce.. ta fotka jeszcze przed przesadzeniem

Te dwie ostatnie kartki z kalendarza to rośliny których nie znam....
Piekne masz te anturium..
A wnuków do mnie podeślesz na szkolenie wysokościowe Na pewno im się spodoba

asc napisał(a)

Te dwie ostatnie kartki z kalendarza to rośliny których nie znam....
Piekne masz te anturium..
A wnuków do mnie podeślesz na szkolenie wysokościowe Na pewno im się spodoba

Aniu, ich nie trzeba szkolić, bo włażą gdzie diabeł nie może, tylko ja na to patrzeć nie mogę, bo strach mnie oblatuje....
A anturium mnie urzekło jak weszłam do kwiaciarni w poszukiwaniu odpowiedniej doniczki

Skrzyneczka z nasionami Jeszcze tylko w kalendarzu zaznaczyć terminy siewu

Olala ale siew będzie!!!
Jola trąb proszę kiedy naleźy wysiewać, bo ja całkowicie nieśiwadoma w tym zakresie jestem

Marzena2007 napisał(a)

Olala ale siew będzie!!!
Jola trąb proszę kiedy naleźy wysiewać, bo ja całkowicie nieśiwadoma w tym zakresie jestem

Bo ja jak Boryna na wiosnę -
Postaram się odpowiednie komunikaty wysyłać
I już zapowiadam, że w przyszłym tygodniu postaram sie pietruszkę naciową w ziemi utulić Potem ją wsadze do gruntu - będzie szybciej

A czy ktoś miał u siebie taka czarnuszkę ???

Tak ,jednego roku miałam wysianą. Bardzo ładna na suszki.

hanka_andrus napisał(a)

Tak ,jednego roku miałam wysianą. Bardzo ładna na suszki.

To sypnę do ziemi i tą też Ważne, ze można prosto do gruntu i nie zajmie miejsca na parapecie

Jola, wszystkie czarnuszki wrzucamy prosto do gruntu, nie ma sensu żeby zajmowały miejsce na parapetach, też nabyłam tę orientalną pierwszy raz, będę miała też siewną - białe kwiaty i hiszpańską - o intensywnie niebieskich kwiatach z czarnym środkiem.
Damasceńską miałam w zeszłym roku głównie białą, tylko tu i ówdzie trafiał się błękitny kwiatek, mimo że to była mieszanka odmian. Ścinam przekwitłe kwiatki przez jakiś czas, wtedy dłużej kwitną, chociaż kwiatki są coraz drobniejsze.
Już niedługo będą Jolu: