Moniś super ci wyszły zmiany ja wlasnie bede zmienial rabaty za sadem ciekawy jestem co z tego wyjdzie myslalem o prostej lini ale to chyba bedzie za duzo
Sama brukowałaś ten placyk? Podziwiam. Zegar słoneczny ładnie by tu pasował.
Ogród powoli dojrzewa, kosekwencja w kolorach niesamowita.
Jako ekspert od róż podpowiedz, co może być powodem żółknięcia liści róży? Mam nowo posadzone (jesienią) sadzonki rózy kanadyjskiej John Cabot. Najpierw coś mi podgryzło listki, teraz już całe są i krzaczki zaczynają kwitnąć. Ale liście są jasne, zółtawe jakby. Rosną w pełnym słońcu, ale to chyba nie może im szkodzić?
Myślałam, że taka ich uroda, ale jedną sadzonkę sprezentowałam mamie, u niej rośnie w półcieniu i liście są ładniejsze, całkiem zielone i też już kwitnie.
Moniko bardzo ci dziękuję za pomoc, dopiero zaczynam z różami i nie znam się na nich za bardzo, a takie rady są dla mnie bardzo cenne, bo nie stać mnie na chwilowe kupowanie róż. Kupiłam kilkanaście szt- po jednej z najbardziej pożądanych przeze mnie róż, tylko bonicy wzięłam 5 szt, żeby pod oknami już jakoś wyglądało, a resztę będę próbowała rozmnożyć. Podobno np seria fairy dobrze się ukorzenia, więc przygiełam już parę gałązek do ziemi i zobaczymy czy się uda. A w jakiej odległości radziłabyś sadzić white fairy od siebie i od krawężnika, żeby nie wdzierały się potem na drogę, ale żeby ładnie doszły do krawężnika? Droga będzie miała 3,2m z krawężnikami, więc nie będzie wiele miejsca między samochodem a krawężnikiem gdy wysiądę z samochodu, żeby zamknąć bramę.
Uetersens Rosenprinzessin to nie wiem czy uda mi się tak łatwo rozmnożyć, ale może spróbuję. Może miałabyś jakieś jej zdjęcia i przybliżyła mi troszkę, czy ona kwitnie praktycznie cały czas od czerwca do końca października, czy raczej ma długie przerwy w kwitnieniu? Przepraszam że tyle pytań, ale mi zależy
Monico, rabaty bylinowe w Twoim ogrodzie są wzorcowe. To ikona rabat angielskich. Wszystko takie lekkie i zwiewne mimo pokaźnych ostróżek i puszystych przywrotników. Może właśnie dlatego?
Ja też się zastanawiam, czy przy koszeniu te donice na trawniku nie są utrudnieniem? U nas (ponieważ nie ja koszę) muszę przestrzegać reguł stawiania czegoś na trawniku (M. wystarczy te 12 krzeseł i ławka do przestawiania). Ale to marginalne pytanie. Natomiast idea i wizja, jaką masz jest godna podziwu i naśladowania.