Pracowałam dzisiaj do zmroku w ogrodzie.
Najpierw wyrówałam brzegi rabat w ogrodzie, bo już nieco zarosły od czerwca. Chciałam wykorzystać to, że świeżo po nocnym deszczu, więc łatwiej wbić szpadel w obrzeża. Trochę mi z tym zeszło, ale od razu ogród nabrał wyrazistości.
Przesadziłam cisy Wojtki w jednym z parawaników i przycięłam je - wszystko zgodnie z instrukcją Danusi
Ciemno już było, ale co nieco widać - to ten żywopłocik po prawej. Łączy się on pod kątem prostym z cisowym żywopłocikiem z Taxus Baccata - cisa pospolitego, który będzie tworzył zasłonę od strony polnej drogi.