Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » ogród (nie)Mocy

Pokaż wątki Pokaż posty

ogród (nie)Mocy

Zana 22:31, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Zadam jeszcze jedno niewygodne pytanie, przepraszam, ale chcę mieć jasność. Jeżeli garaż to skład przydasi i nie parkujecie w nim aut, to po co taka wielka droga do niego? Ona zabiera dużo cennego miejsca. I czy nie dałoby się ewentualnie przelokować garażu w inne miejsce? Bo teraz masz z tarasu widok na garaż i drogę do garażu. Nawet jak obsadzisz tujami, to zmniejszy Ci się ogród. Nie, no nad tym garażem to trzeba pomyśleć. Rozumiem i przyjmuję, że musi być.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
sylwia_slomc... 22:39, 09 paź 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81901
Witam się Basiu. Poczytałam i widzę na dobrej drodze jesteś. Dasz radę. Garaż można też zasłonić jakimś drewnianym parawanem z paneli lub kratką i na niej rozpiąć te drzewka owocowe w formie kandelabru np. Oszczędzisz miejsce i drzewka zmieścisz Aksamitki pięknie Ci wyrosły i widzę, że zmierzasz w kierunku ogrodu wiejskiego bylinowego, fajnie bo takich jest mało. Byliny szybko zbudują ogród posadzisz wiosną i do jesieni rabata się rozrośnie
Przez zimę sensowny plan powstanie, a wiosna do dzieła. Teraz zadbaj o ziemię. Dobra jest też ziemia liściowa( jeśli masz do takiej dostęp.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Dragonka 08:11, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Toszka napisał(a)
Waldek zobrazował ci glebogryzarkę. O niej pisałam. Ale nie daj się zwieść...ona tylko bardzo ułatwi późniejsze widłowanie i wybieranie

Aż chce się napisać, że jesli tyle lat radośnie zielsko panoszyło się u ciebie to w kilka dni nie naprawisz ogródka Ale krok po kroku dasz radę...bo jak nie ty to kto?

nie myśl, że jesteś sama


czyli za mnie roboty nic nie zrobi, to zostaję chyba przy widłach. Wczoraj po ciemku po omacku resztę kończyłam, muszę dzisiaj zobaczyć jak to wygląda
Ta, zielsko miało się dobrze przez ponad dwadzieścia lat, łąka i kilkadziesiąt małych samosiejek było, no dżungla. Tylko małp brakowało

bo jak nie my to kto...teraz będzie za mną ta piosenka chodzić dzisiaj. Ale czy musiałaś mnie dobijać ?

dzięki za link, podejrzę dzisiaj. Tyle fajnych wątków tu , i człowiekowi kilka par oczu by się przydało i kilka dni wolnego na przeczytanie wszystkiego ale to każdy początkujący tak zapewne ma.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Dragonka 08:14, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Wiolka5_7 napisał(a)

Ja też u siebie zakładając rabaty musiałam plewić wieloletnie chwasty...mlecze,perz itp. ...wiadomo lekko nie było,najgorsza praca...ale dałam radę ,ty rownież dasz !

Dziękuję Wiolu, pocieszające , że się da a Ty jesteś tego przykładem Będę robić metr po metrze bo szybciej nie daję rady, trudno, kiedyś się uda
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Dragonka 08:23, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Zana napisał(a)
Zadam jeszcze jedno niewygodne pytanie, przepraszam, ale chcę mieć jasność. Jeżeli garaż to skład przydasi i nie parkujecie w nim aut, to po co taka wielka droga do niego? Ona zabiera dużo cennego miejsca. I czy nie dałoby się ewentualnie przelokować garażu w inne miejsce? Bo teraz masz z tarasu widok na garaż i drogę do garażu. Nawet jak obsadzisz tujami, to zmniejszy Ci się ogród. Nie, no nad tym garażem to trzeba pomyśleć. Rozumiem i przyjmuję, że musi być.


haha, ale pytaj, pytaj, Twoje pytania pomagają wiesz? Bo zaczynam się zastanawiać nad rzeczami, których w ogóle nie 'widziałam'. Z garażem ciężko, bo mój eM jest uparty jak nie przymierzając, osioł jeśli o niego chodzi.Pod blaszakiem parkuje starszy syn, bo to jedyne wolne miejsce.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Wiolka5_7 08:29, 10 paź 2018


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20470
Dragonka napisał(a)

Dziękuję Wiolu, pocieszające , że się da a Ty jesteś tego przykładem Będę robić metr po metrze bo szybciej nie daję rady, trudno, kiedyś się uda

Na pewno
Nie ma co się spieszyć...ja też bym chciała już sadzić,ale teraz szykuję glebę a sadzenie wiosną...muszę wytrzymać
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Dragonka 08:41, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
sylwia_slomczewska napisał(a)
Witam się Basiu. Poczytałam i widzę na dobrej drodze jesteś. Dasz radę. Garaż można też zasłonić jakimś drewnianym parawanem z paneli lub kratką i na niej rozpiąć te drzewka owocowe w formie kandelabru np. Oszczędzisz miejsce i drzewka zmieścisz Aksamitki pięknie Ci wyrosły i widzę, że zmierzasz w kierunku ogrodu wiejskiego bylinowego, fajnie bo takich jest mało. Byliny szybko zbudują ogród posadzisz wiosną i do jesieni rabata się rozrośnie
Przez zimę sensowny plan powstanie, a wiosna do dzieła. Teraz zadbaj o ziemię. Dobra jest też ziemia liściowa( jeśli masz do takiej dostęp.


witam Cię Sylwio w moich skromnych progach Fajnie poznawać nowych ludzi i ich ogrody.
Kratka to dobry pomysł, coś można po niej puścić..myślałam o którymś z pnączy, które podsunął Waldek, a o drzewkach kandelabrowych nie słyszałam, wstyd się przyznać

Tak, najbardziej podobają mi się takie zwykłe, babcine ogrody chyba. Nawet nasiona malw wsadziłam wiosną tylko z ciekawości, czy uda mi się cokolwiek wyhodować Wyszły mi takie liście, kwiatów nie ma, więc nawet nie wiem - czy to są malwy?

Bo że nie odróżniam nasion kosmosów od aksamitek, to już wiadomo
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
makadamia 08:59, 10 paź 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Cześć Basiu, widzę że już Cię dziewczyny przemaglowały i żwawo zabrałaś się do dzieła

To jeszcze ja się zapytam o sprawy drogowe
Jak bardzo zaawansowane są plany realizacji tej docelowej drogi dojazdowej? W fazie realizacji czy dopiero pomysłu?
I z czego zrobiona jest droga na Waszej działce? Da się ją w razie czego zlikwidować czy musi zostać na wieki wieków amen? Albo przestawić blaszak bliżej domu i zlikwidować tylko ten wjazd do niego? Nie mówię że teraz ale może kiedyś?

Jeżeli można realnie liczyć na zmiany w tym zakresie, to mielibyśmy dużo większe pole manewru.
Jeżeli nie, to jak ta nowa droga w końcu powstanie, to i tak trzeba będzie się wtedy zastanowić, jak wykorzystać te części utwardzone, które Wam przestaną być potrzebne.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Dragonka 09:11, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Cześć i miło poznać Asiu
Droga pozostaje w sferze planów niestety, i nieprędko jeśli w ogóle będzie, więc to sprawa odległa. Jeśli kiedykolwiek będzie, to dojazd do blaszka nie będzie potrzebny ani ta droga, ten odcinek drogi należy do mnie i wchłonę ją kiedyś w działkę ale to mało obecnie realne.
Pozostaje nam jedyny dojazd w takiej wersji jak teraz- czyli wjeżdżam widząc taras
Tą drogę utwardzaliśmy najpierw destruktem, a to czarne na wierzchu teraz to kamień jest, tylko taki ciemny.
Taka ta działka pokręcona jest przez ten dojazd nieszczęsny, nic z tym robić się nie obawiam się. Pole manewru zawęża się do tego placyku od tarasu do garażu i tych kawałków po bokach i na przodzie domu. Także, ten tego... niewesoło, prawda? Ale już wiem, że Wy jesteście Czarodziejki kwiatowe i może mi coś podpowiecie, zima długa idzie...
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
makadamia 09:13, 10 paź 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Dragonka napisał(a)


Tak, najbardziej podobają mi się takie zwykłe, babcine ogrody chyba. Nawet nasiona malw wsadziłam wiosną tylko z ciekawości, czy uda mi się cokolwiek wyhodować Wyszły mi takie liście, kwiatów nie ma, więc nawet nie wiem - czy to są malwy?


Zapewne posiałaś jakieś byliny dwuletnie, które w pierwszym roku tworzą tylko rozetę z liści, a kwitną dopiero w drugim. Naparstnice, firletki tak mają.

Generalnie faktycznie widać fascynację ogródkami babcinymi - wsadziłaś same jednoroczne rośliny (kosmosy, aksamitki) albo wieloletnie ale niezimujące w gruncie, czyli wymagające wykopywania na zimę (kanny, dalie).

Te typowe "ogródki babcine" są urokliwe ale trzeba sobie zdawać sprawę z dwóch rzeczy:
- po pierwsze: są atrakcyjne przez krótki okres czasu, bo kiedyś nie sadziło się roślin zimozielonych, a w naszym klimacie okres kwitnienia to mniej niż pół roku; a co z resztą?
- po drugie: są bardzo pracochłonne, vide: wykopywanie tych dalii i kann
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies