Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » ogród (nie)Mocy

Pokaż wątki Pokaż posty

ogród (nie)Mocy

makadamia 11:43, 10 paź 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Toszko, to był mój pierwszy pomysł



Zazdroszczę Ci tej "typowo babskiej" umiejętności manipulowania mężem. Ja mam metodę walca. "Rozmawiam" i "argumentuję" aż do skutku. Czytaj: suszę mu głowę dopóki mu się nie znudzi słuchanie mojego ględzenia i się nie podda
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 11:46, 10 paź 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Garaż narysowałam przy samej drodze, bo wydaje mi się, że jak się zostawi miejsce przed nim na jeden samochód, to znowu z tyłu garażu zabraknie miejsca na sensowny warzywnik.
Teraz narysowałam trzy skrzynie po 1,5 m szerokości każda.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Toszka 11:53, 10 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Asiu, boję się, że bez podjazdu przed garażem pomysł nie przejdzie. Faceci są zazwyczaj pragmatyczni i kochają swoje autka....i jak to tak? samochód będzie parkować na drodze?


U mnie metoda walca nie przechodzi. Przy pierwszym podejściu eM ostro staje okoniem i rozwód byśmy brali kilkanaście razy w roku jak bym chciała od razu argumentować O altanę urabiałam go dwa lata (wcześniej wystarczały mu parasole i jednosezonowe namioty). Teraz cały czas się chwali, że to ON miał genialny pomysł aby altanę postawić. I niech tak myśli
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Zana 11:53, 10 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Miałam dokładnie taką samą myśl o przesunięciu garażu w to miejsce, w którym Asia go narysowała. Ale poczekajmy na dokładne wymiary garażu, ja bym go widziała w prawym górnym rogu raczej, pytanie czy tam się zmieści, bo już wiemy że rysunek nie odpowiada w pełni rozmiarom rzeczywistym. Oczywiście nie jest to sprawa super pilna, bo "urabianie" eMa to proces długotrwały. Metoda Toszki jest the best.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 11:54, 10 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Toszka napisał(a)
Asiu, boję się, że bez podjazdu przed garażem pomysł nie przejdzie. Faceci są zazwyczaj pragmatyczni i kochają swoje autka....i jak to tak? samochód będzie parkować na drodze?


Ale ja zrozumiałam, że ten blaszak nie służy do parkowania samochodu, jest tylko składowiskiem tzw. męskich "przydasi". Na tej drodze do garażu parkuje syn, a myślę że miejsce na parking dla auta syna to my znajdziemy.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Toszka 12:01, 10 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Wolę opcję garażu...męskie komórki na przydasie zazwyczaj są niezbyndne i nietykalyskie...i takie menskie
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dragonka 12:05, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190


Toszko, Ty już opanowałaś wyższy stopień wtajemniczenia, haha. Mnie zazwyczaj brakuje cierpliwości i zbyt dosadnie mu mówię, że jego pomysły są do bani, na co nie wiem czemu ( bo ja mam przecież rację) ale reaguje źle

Toszka napisał(a)

**[i] od razu wyjaśniam, że mój eM jest świadom, że nim manipuluję...ale jak sam twierdzi "lubi czuć się urabiany, bo wie, że jest ważny"


buahaha, poddam mu tą myśl, niech się chłop cieszy

Polecę dzisiaj, bo będę wreszcie wcześniej z pracy i dokładnie zmierzę, ale..słońca wiele nie odzyskam bo sąsiedzi mają za płotem bardzo wysokie tuje, które rzucają cień a z drugiej strony za betonowym płotem rosną drzewa dzikie takie i też cień tam mam. Niemniej pomysł to jest, na który ja nie wpadłam gapiąc się i gapiąc i myśląc, co można by tam zmienić.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Dragonka 12:29, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Zana napisał(a)
Miałam dokładnie taką samą myśl o przesunięciu garażu w to miejsce, w którym Asia go narysowała. Ale poczekajmy na dokładne wymiary garażu, ja bym go widziała w prawym górnym rogu raczej, pytanie czy tam się zmieści, bo już wiemy że rysunek nie odpowiada w pełni rozmiarom rzeczywistym. Oczywiście nie jest to sprawa super pilna, bo "urabianie" eMa to proces długotrwały. Metoda Toszki jest the best.



tak, obiecuję dzisiaj załączyć wyjątkowo dokładny plan, zmierzę!

Zapomniałam chyba wspomnieć, że za garażem blaszakiem mój eM zrobił składzik niezbyndnych krawężników, płyt, kostki etc. Wyrzuci prędzej mnie za płot niż te swoje skarby.

Pod garażem musimy parkować jeden samochód nie ma gdzie fizycznie go postawić
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Toszka 12:30, 10 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Dragonka napisał(a)


Toszko, Ty już opanowałaś wyższy stopień wtajemniczenia, haha. Mnie zazwyczaj brakuje cierpliwości i zbyt dosadnie mu mówię, że jego pomysły są do bani, na co nie wiem czemu ( bo ja mam przecież rację) ale reaguje źle (...)


Mam zawód wymagający cierpliwości...to i profesjonalnie do męża podchodzę

Awantura=niepotrzebna retrospekcja małżeństwa.
Potem
ciche dni = strata cennego czasu do podjęcia decyzji
A ja jestem niecierpliwa
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dragonka 12:35, 10 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
makadamia napisał(a)
Garaż narysowałam przy samej drodze, bo wydaje mi się, że jak się zostawi miejsce przed nim na jeden samochód, to znowu z tyłu garażu zabraknie miejsca na sensowny warzywnik.
Teraz narysowałam trzy skrzynie po 1,5 m szerokości każda.


Asiu, ależ Ty masz łeb, mówiąc brzydko patrzę na Twój szkic i naprawdę nadzieja we mnie wstępuje, że może coś z tej działki się da wycisnąć po południu pędzę na złamanie karku i robię pomiary co do centymetra.

A jutro...po kryjomu wzięłam wolne, bo w piątek dziecię młodsze się bierzmuje- a konto szykowania imprezy a ja wcale nie zamierzam urabiać się w mące tylko w .. ziemi. Będę kopać ile dam radę. Najwyżej w piątek z widłami pojadę do kościoła, a co...
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies