wow, jak nie moja zapyziała działka

No super to wygląda, problemem może być przeniesienie parkowania spod blaszaka pod dom- tu okna mam do samej ziemi i generalnie jadalnię, mąż raczej się nie zgodzi. I tak już protestował jak pod oknem wsadziłam w lato krzak pomidora
Stwierdzam, że głupia technicznie jestem, no normalnie miarka i przeniesienie potem tego na plan mija się z rzeczywistością, i czemu tak? Albo działka faktycznie ma mniej niż w na papierze, no nie wiem, zabijcie mnie, zgłupiałam całkiem.
Znalazłam taki plan i zaznaczam prawie

dokładnie co i jak jest. Taras jest taki duży, tak, pomysł mojego męża, który na nim nie bywa, bo jak mówi, świeżego powietrza ma dosyć w pracy
Blaszak od tyłu, ma 2,5 m od betonowego płotu, z boku, gdzie już na wąskim pasku są tuje maluśkie- 1,5 m.