ewaglen
00:03, 28 paź 2011

Dołączył: 31 sie 2011
Posty: 719
Nasze dzieci już podrosły Iwonko, więc teoretycznie mamy więcej czasu
W praktyce to jednak tak wygląda, że ja po całych dniach jestem w pracy, a jak wracam, to już nic nie robię w ogrodzie, bo nie mam siły, natomiast mój mąż codziennie po trochu coś tam robi. Głównie pielęgnuje trawnik, nawozi, chroni. Chwasty można powiedzieć w tym roku nam nie dokuczyły. Teraz po "generalnym remoncie" mamy o wiele mniej pracy niż wcześniej. Gruba warstwa kamieni na rabatach swoje robi, przynajmniej w tym roku
Obrzeża są na cemencie, więc trawa nie wrasta. Oczywiście ma to swoje złe strony (trawa przy obrzeżach wysycha, trzeba ja traktować szczególnie troskliwie, poza tym nie można już tego zmienić, gdyby się tak zachciało
), ale coś za coś.



____________________
Mój ogród - co dalej?
Mój ogród - co dalej?