Puskaogrodniczka napisał(a)

Tak czułam, że zakup w BRICO to trochę ryzykowne, no ale roslinki były świeże i nie zdradzały oznak choroby.
.

Moja Mama ma Brico w swoim mieście, kupiła tam kilka roślin i zawsze były jakieś problemy, darowała sobie. W tym markecie za to mają duży wybór ceramicznych donic za naprawdę rozsądne pieniądze, można pogrzebać i wynaleźć perełki.

Ten zakup był niemal jednorazowy- pojechałam po coś zupełnie innego i akurat była dostawa ....
Szkoda, ciekawe czy da się ją uratować...
Przesadzę i zobaczymy.

Zastanawiam się tylko czy to miejsce nie jest jakieś zarażone.... pierwsza padła, następna w ciągu 2 tygodni też? Może coś w ziemi jeszcze?

Czy wystarczy głęboka i szeroka wymiana podłoża?

A dziś kupiłam thuje ze szkółki, kopane z gruntu.
Wyglądają na zdrowe i śliczne.

Jestem szczęśliwą posiadaczką śliwy wiśniowej:







Kolor ma śliczny ale jest taka jakaś rachityczna.
Była tylko jedna i bardzo mi potrzebna.

Czy z takiego jednopędowego czubka można uzyskać mniej więcej taki pokrój?:



choć nie wiem czy to to samo drzewo.
Czy śliwę się tnie?

Zobaczcie Kochani jakie rewelacyjne sadzonki otrzymałam z ogrodu Kroton:



Szał prawda.
Jeden max. dwa pędy w doniczusi a za każdą zapłaciłam 12 zł. Zamówiłam 5 sztuk plus przesyłka i pękło 95 zł.

Co ja mam teraz z tym zrobić? Chyba zakopię w jeden dołek.

Normalnie szał.

Z nerwów zapomniałam napisać , że to miskant Variegatus- bo będzie ciężko z identyfikacją.

Tak, śliwę się tnie, możesz podgolić pień do góry, wyporowadzić wyższy, ale na wiosnę, albo zostawić taki.
To to samo drzewo na zdjęciu.

Tuje podlej i opryskaj. To korzenie są zaatakowane najbardziej. Ja bym wyjęła je do donic, obcięła co chore. Przy okazji ptrzyjrzyj się korzenim czy są czarne czy są jakieś białe młode wypuszczone.

A ziemię wybierz i daj nową. Posadź nowe tuje a tamte chore ratuj z dala od nich.

Zostawię te pędy na pniu. Drzewo posadzone na końcu rabaty z trawami i bardzo mi zależy by zrobiło piękne bordowe tło.Jak się rozrośnie koronka, to może wtedy podgolę pieniek- zobaczę.
Obawiam się , ze zanim moje trawki się rozrosną to będzie długo widać tylko to drzewko.

Normalnie mnie ten miskant zwalił z nóg.
A wczoraj żartowałam , że pewnie dostane dwa pędki i prosze - nawet jeden w doniczce.

Zostawię te pędy na pniu. Drzewo posadzone na końcu rabaty z trawami i bardzo mi zależy by zrobiło piękne bordowe tło.Jak się rozrośnie koronka, to może wtedy podgolę pieniek- zobaczę.
Obawiam się , ze zanim moje trawki się rozrosną to będzie długo widać tylko to drzewko.

Normalnie mnie ten miskant zwalił z nóg.
A wczoraj żartowałam , że pewnie dostane dwa pędki i prosze - nawet jeden w doniczce.