Pogoda w Polsce to totalnie nie moja bajka. Za chwilę połowa kwietnia i sezon ucieka w chłodzie, deszczu i mrozie.
Wiśnia kwitnie i to by było na tyle .
Ale ty masz już wszędzie piękne duże kępki. U mnie wszystko dwa razy mniejsze.
Zapowiada się ładna rabata bodziszkowa. Ja swoje rosanne przesadziłam jesienią spod brzóz blisko huśtawki i mam nadzieję, że w końcu ta miejscówka będzie im odpowiadać. Muszą w końcu ruszyć z kopyta, bo się na nie obrażę
Podziwiam Cię za pracę w takie zimne dni. Mnie nikt nie wygoni. Wyszłam tylko zrobić zdjęcia i już zmarzłam w dłonie.
Jaki Ty masz porządek przy sadzeniu roślin. Wokół dołków tak czyściutko. Szok!
Ja nawet nie biorę pod uwagę opcji, że miałyby nie ruszyć z kopyta. W 1 sezon mają zapełnić cały kawałek bez grymaszenia . Dałam im dobrej ziemi, obornika i mączki bazaltowej a potem doczytałam na doniczce że lubią przepuszczalną UBOGĄ ziemię .