Małgosia i wymysliłaś coś u siebie na te Twoje końce podjazdu i kostki?
Jest jeszcze opcja u mnie zbicia betonu przy chodniku przynajmniej trochę ale nie wiem czy to jest w ogóle do zrobienia bez szkody dla kostki.

Coraz bardziej zielono się robi i kolorowo.

upajaj się upajaj kochana

Bukszpany już są, te obsikane też

Jestem w dobrej sytuacji z miejscem do przechowywania, mam ponad 160 m 2 pomieszczenia gospodarczego
I jest tam ok. 5, 6 st.C w zimie.
Są okna, ale światło nie jest potrzebne, wręcz niewskazane, bo rośliny mogłyby za wcześnie puścić liście.
Mogłabym trzymać duuuużo klonów

Przybiegłam obczaić Twojego Beni-maiko i resztę kolekcji.Śliczniusie,a Beni to gęsty okaz Ci się trafił,mój trochę "ażurowy" jeszcze
Spodobała mi się Obiela A magnolie Genię w szkółce oglądałam i prawie już ja kupiłam ,ale właśnie się zastanawiałam czy kupić egzemplarz bardziej krzaczasty czy taki bardziej drzewko,bo był duży wybór. i w końcu nie kupiłam ,bo doszłam do wniosku ,że muszę najpierw miejsce jej wymyślić i wtedy odpowiedni pokrój kupić Wystarczy że teraz klonem latam po ogrodzie ,by go odpowiednio wpasować kolorystycznie a jeszcze jak się dowiedziałam ,że to kameleon, to jeszcze pomieszało mi koncepcję

Dwa lata męczyłam się dosiewaniem trawy, więc to sobie już daruję. Mam w tym roku mieć totalną rewolucję tarasowo - skarpową i trawnik też ucierpi więc ogólnie będzie bleee. Będę na jesieni robić podest z kostki do domu, więc podpytam panów brukarzy. Może coś doradzą, wtedy Ci przekażę.

Mi się wszystko na pniu podoba, wysoko szczepione prócz catalp, które mam i co roku mają grzyba oraz zwykłych klonów (bo kiedyś u mnie rosły, dziko rosły)

I coraz bardziej pięknie
Tylko,żeby jeszcze było coraz cieplej i z nocami też ;0

A swoją drogą jakie ty masz tam sielskie klimaty za płotem.

Mam, mam , spokój i śpiew ptaków