Agatko Twój ogród już teraz jest piękny i dopracowany bardzo podoba mi się u Ciebie to,że wszystkie rośliny sadzisz w przemyślany sposób,harmonijnie,panuje taki porządeczek wszystko ze sobą gra
a nie to co ja na łapu capu a potem latam jak taki osioł i przesadzam wszystko po ileś tam razy a i tak nadal mam bajzel na rabatach
Moja jodła kalifornijska Silberlocke dopiero w tym roku walnęła spory przyrost . Jest u mnie 4 rok i rosła w bardzo ślimaczym tempie.
Podobnie zresztą jak jodła górska Compacta.
No co ty kochana to ja drugi osioł jestem . Możemy sobie podać kopytka .
Bo wychodzi na to, że w przyszłym roku będę musiała nawet przesadzać rośliny o 20 cm. Głupota ogrodowa ale nie ma wyjścia .
Ale i tak cieszę się, że mam chociaż kilka miejsc na rabatach, które mi się podobają i nic nie zamierzam tam zmieniać . To już coś!
Ale tak sobie myślę, że w tym przesadzaniu też jest urok .
Nie da się zrobić gotowca. Gust nam się zmienia, rabaty sie rozrastają , niektóre rośliny wypadają, inne za szybko rosną albo przestały nam się podobać.
Fajnie mięc plany a jeszcze fajniej je realizować .
To ja też miałam nerwa na ten niefortunny początek pażdziernika. Taka miała być kolorowa jesień u mnie a tu psińco żeby nie powiedzieć dosadniej.
A teraz to już mi to wisi bo w ogrodzie łyso, ciemno i czas przygotować się do zimy. Niestety .
Czy z takiego carexa dałoby się zrobić 4 sztuki? .
Pytam bo jeszcze nie dzieliłam nigdy traw. Oczywiście wiosną bym to uczyniła . Chyba, że nie zdążę bo go zima załatwi.