Ja przetestowałam obie wersje cięcia bylin i wiosną i jesienią i wolę wersję jesienną . Obiecałam natomiast sobie, że w przyszłym sezonie bardziej przypilnuję w ogóle cięcia roślin bo niektóre krzewy mi się rozlazły za bardzo na boki .
Śląsk pozdrawia Warszawę .
Jutro właśnie jadę do stolicy w delegację 2-dniową .
Szmaragdy mieliśmy sadzić co 60 cm a z rozstawu wyszło chyba jakieś 58 cm.
40 cm moim skromnym zdaniem to za mało.
Na klony chucham i dmucham i żyją póki co .
Zajrzałam do Twojego wątku...i oniemiałam z wrażenia...tyle piekności masz w swoim ogrodzie...jestem na razie na 15 str. Przypomniałam sobie, że kiedyś już spacerowałam po tym pięknym ogrodzie, ale chyba nie zostawiłam śladu...nadrabiam więc to i zaznaczam watek...będę tu zaglądać, bo naprawdę warto.