Szczepienie na 140 cm. Dla Ciebie pewnie za niska.
Ostała się ostatnia ale calkiem ładny okaz. Co będzie taka samotna stała w szkółce .

Jak ja Ci zazdroszczę deszczu, u nas ani kropli od ponad miesiąca , platan nie zgubił liści, nie przebarwił się, ma ich cały garnitur ale wszystkie podeschnięte, bure...
Jedyna korzyść z braku deszczu to możliwość dokończenia rewolucji na rabatach, a wczoraj wsadziłam 200 cebulek rożnych duperszfanców i dziś łapki bolom buuu

Aha no rzeczywiście niziutko jak dla mnie, bo mam miejsce na kuliste drzewo ale blisko ciągu kominikacyjnego, więc musi być wysokie na min. 2,5 m tak jak ten mój klon Golden Globe.

Piękne kolory jesienie pokazujesz

Co do siatki na brzozie, to często spore bryły korzeniowe są tak zabezpieczane.

Dzięki Ewa. To uspokoiłaś mnie z tą siatką bo zaczęłam się zastanawiać czy dobrze, że to ściągnęłam a namordowałam się z tym bardzo.
Nie spotkałam się do tej pory z metalowymi siatkami na bryle korzeniowej. Jak ta brzoza w ogóle rosła? .
Moja stanęła na rabacie więc mi taka wysokość odpowiada. Goldeny są piękne ale do cienia a ja takowego mam jak na lekarstwo .

No właśnie to takie zabezpieczenie bryły korzeniowej przy przesadzaniu, zamiast siatki balotowej.
Matko napisałam Golden Globe, jakaś zakręcona jestem a mam oczywiście Globossum odmianę Gold (chyba, bo nie było na etykiecie ale listki ma jak Gold)

Nabyłaś piękną brzozę, też takiej nie znałam
Faktycznie, dziwna ta siatka, ze sznurka to nic dziwnego, ale metalowa?
Ja w niedzielę i poniedziałek miałam lenia, a miałam wsadzić tulipany i była piękna pogoda.
Dziś leń mnie opuścił, ale pada i z sadzenia nici
Ale z deszczu bardzo się cieszę, bo było strasznie sucho

Ja myślałam że Globossum z żółtymi listkami to jest właśnie Golden Globe .
To chyba lepsza jest jednak siatka ze sznurka niż zardzewiała .

Snopki zrobione.



A reszta gubi liście albo skrzy się w słońcu .
Brzoza i berberys Maria.


Wrzos nn.


Tawuła Goldflame.


No i nowa brzoza. Dzisiaj posadzona. Chociaż z problemami bo po wyjęciu z doniczki okazało się ze jest w jakiejś metalowej siatce, którą musiałam rozciąć i zdjąć a nie było to proste. Nie spotkałam się jeszcze z taką dziwną konstrukcją w doniczce.