Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój ogrodowy pamiętnik

Nowa12 21:28, 17 lis 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Magleska napisał(a)
Agata jeszcze kolorek jest


Końcówka końcówki .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Misia 09:35, 18 lis 2019


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Nowa12 napisał(a)


Łyso i smutno . Ale cieszę się, że chociaż taki ładny listopad jest.
Na spokojnie sobie powycinam byliny i rozprawię się ze ślimakami .


No właśnie byliny, zawsze wycinałam wczesna wiosną na koniec lutego marzec ale w tym roku zastanawiam się czy nie zrobić tego jeszcze jesienią żeby wiosną było mniej pracy.
____________________
Misia - Między brzozami
Nowa12 11:45, 18 lis 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Misia napisał(a)


No właśnie byliny, zawsze wycinałam wczesna wiosną na koniec lutego marzec ale w tym roku zastanawiam się czy nie zrobić tego jeszcze jesienią żeby wiosną było mniej pracy.


Są zwolennicy jednego i drugiego rozwiązania. Ja w zeszłym roku zostawiłam wszystkie byliny, powiązałam tylko trawy i podcięłam róże, żeby łatwiej mi je było kopczykować. Ale w tym roku wycinam byliny podobnie jak dwa lata temu. Tak wolę. Teraz mam więcej czasu, byliny są suche i łatwo się je wycina, te wrażliwe potem będę lekko kopczykować korą przekompostowaną. Róże też kopczykuję korą przekompostowaną. Ja nie zauważyłam u siebie w ogrodzie, żeby termin wiosenny czy jesienny miał wpływ na zimowanie bylin. Dwa lata temu wycięłam wszystko, mrozy były ponad 20 stopni i wszystko przeżyło. A jeżeli chodzi o naturalny nawóz to nie sprzątam liści z rabat a jest tego sporo z moich drzew i okolicznych. Miałam zostawić jeżówki ale przy każdej znajduję jedynie ślimaki albo jaja ślimaków a tym nie chce zapewniać warunków do zimowania .
Każdy musi wybrać metodę dopasowaną do swojego ogrodu . Być może ja też kiedyś zmienię zdanie .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Ania111 11:58, 18 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4633
Nowa12 napisał(a)


Są zwolennicy jednego i drugiego rozwiązania. Ja w zeszłym roku zostawiłam wszystkie byliny, powiązałam tylko trawy i podcięłam róże, żeby łatwiej mi je było kopczykować. Ale w tym roku wycinam byliny podobnie jak dwa lata temu. Tak wolę. Teraz mam więcej czasu, byliny są suche i łatwo się je wycina, te wrażliwe potem będę lekko kopczykować korą przekompostowaną. Róże też kopczykuję korą przekompostowaną. Ja nie zauważyłam u siebie w ogrodzie, żeby termin wiosenny czy jesienny miał wpływ na zimowanie bylin. Dwa lata temu wycięłam wszystko, mrozy były ponad 20 stopni i wszystko przeżyło. A jeżeli chodzi o naturalny nawóz to nie sprzątam liści z rabat a jest tego sporo z moich drzew i okolicznych. Miałam zostawić jeżówki ale przy każdej znajduję jedynie ślimaki albo jaja ślimaków a tym nie chce zapewniać warunków do zimowania .
Każdy musi wybrać metodę dopasowaną do swojego ogrodu . Być może ja też kiedyś zmienię zdanie .



Agatko ,

Ja wycinam moje nieliczne byliny i krzewy ,
hortensje też mam już przycięte
Ale mną kieruje ,
brak zajęcia ,
i czystość

A swoją drogą nie wiedziałam ,
że dobrze liście zostawić ,
Ja zawsze grabiłam i na " kupkę "
Pózniej ziemia lisciasta mi się zrobiła
____________________
Ania Spelnione marzenie
Anda 12:05, 18 lis 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33457
Przy wycinaniu bylin jesienią chodzi również o faunę ogrodową. Te najmniejsze, a pożyteczne owady, które potrzebują schronienia na zimę. Wiele motyli zimuje jako poczwarka zawinięta w kokonie na łodyżkach. Są też inne zwierzęta i owady, które w posprzątanych ogrodach nie znajdują dla siebie miejsca, a właśnie one przyczyniają się do zdrowotności ogrodu
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Ania111 12:07, 18 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4633
Anda napisał(a)
Przy wycinaniu bylin jesienią chodzi również o faunę ogrodową. Te najmniejsze, a pożyteczne owady, które potrzebują schronienia na zimę. Wiele motyli zimuje jako poczwarka zawinięta w kokonie na łodyżkach. Są też inne zwierzęta i owady, które w posprzątanych ogrodach nie znajdują dla siebie miejsca, a właśnie one przyczyniają się do zdrowotności ogrodu



Ojej ,

Nie wiedziałam ,
Mam nadzieję ,że nie zrobiłam im krzywdy ,
____________________
Ania Spelnione marzenie
Nowa12 12:27, 18 lis 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Ania111 napisał(a)



Agatko ,

Ja wycinam moje nieliczne byliny i krzewy ,
hortensje też mam już przycięte
Ale mną kieruje ,
brak zajęcia ,
i czystość

A swoją drogą nie wiedziałam ,
że dobrze liście zostawić ,
Ja zawsze grabiłam i na " kupkę "
Pózniej ziemia lisciasta mi się zrobiła


Z trawnika wrzucałam zawsze liście do kompostownika ale na rabatach zawsze zostawiam.
W tym roku musiałam wyrzucić kompostownik bo eMek wrzucał zimą popiół z kominka i go popalił.
Na wiosnę muszę kupić nowy. Kupię od razu dwa bo jeden to za mało.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Ania111 12:33, 18 lis 2019


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4633
Agatka ,

Jak szybko tworzy się w kompostowniku - kompost ,
Bo rozumiem , że rozmawiamy o gotowcu plastikowym ?

Nie wiem jaki jest lepszy ,?
Plastik czy beton ?
I oczywiście zależy mi na szybszym efekcie ,
Czytałam ,że się coś dosypuje żeby się szybciej przerabiało
A jakie Ty masz doświadczenie ?
____________________
Ania Spelnione marzenie
Nowa12 12:34, 18 lis 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Anda napisał(a)
Przy wycinaniu bylin jesienią chodzi również o faunę ogrodową. Te najmniejsze, a pożyteczne owady, które potrzebują schronienia na zimę. Wiele motyli zimuje jako poczwarka zawinięta w kokonie na łodyżkach. Są też inne zwierzęta i owady, które w posprzątanych ogrodach nie znajdują dla siebie miejsca, a właśnie one przyczyniają się do zdrowotności ogrodu


Aniu na pewno masz rację ale jest mnóstwo innych roślin, których się nie wycina i mogą sobie zimować. Są kopczyki, sterty liści, które się zostawia na rabatach i mogą z nich korzystać. Wszędzie mam korę i to dość sporą warstwę więc myślę że mają gdzie się zakopać .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Anda 12:36, 18 lis 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33457
Nowa12 napisał(a)


Aniu na pewno masz rację ale jest mnóstwo innych roślin, których się nie wycina i mogą sobie zimować. Są kopczyki, sterty liści, które się zostawia na rabatach i mogą z nich korzystać. Wszędzie mam korę i to dość sporą warstwę więc myślę że mają gdzie się zakopać .


Acha, to ok, bo zrozumiałam, że czyścisz rabaty do zera

Ja miałam w tym roku w ogrodzie 5 gąsieniczek pazia królowej i nic nie wycinam, bo mogłabym przy okazji przeoczyć kokon i go zniszczyć

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies