Dokładnie. Zawsze miałam wrażenie, że więcej szkody robię tymi workami. Zawsze kupę pąków pospadało, coś się złamało. Gałęzie pokrzywione

Ja ogrodówek nie przykryłam tylko zasypałam śniegiem. Te niższe są całe pod śniegową pierzynkę

Bardziej się boję o klony bo tych większych nie jestem już w stanie okryć. I tak się namęczyłam dzisiaj z judaszowcem, dereniami i rodkiem, który ma mrozoodpornośc do -20. Klona okryłam jednego bo świeżak jest. Wszystko podwójnie to trochę było z tym roboty.