Mój pewnie zmarzł bo trzymałam go w nieogrzewanym domku narzędziowym ale w sumie raczej się tego spodziewałam. Zwłaszcza przy takiej konkretnej zimie .
Przepraszam że tak późno odpisuje ale nie zaglądałam ostatnio na forum .
Ja z mojej Kismet jestem zadowolona bo fajnie startuje, dobrze się krzewi i jest sztywna a to dla mnie u jeżówek jest bardzo ważne bo denerwują mnie te, które kładą mi się i muszę je podpierać. Startuje mniej więcej równo z innymi jeżowkami, nie tak szybko w każdym razie jak Glowing Dream bo ta zawsze jest u mnie pierwsza .
Nic paskudnego mnie nie dopadło Grażynko, bardziej niemoc twórcza .
I nie zaglądałam na forum bo w sumie nie było co pisać ani pokazywać. Wegetacja roślin opóźniona o 2-4 tygodnie więc w zasadzie teraz dopiero rośliny zastartowały. I ciągle zimno i deszczowo to nic się robić nie chciało.
Na rabatę kolistą coś tam powrzucałam ale ona dopiero w powijakach i jeszcze ani obrzeża nie zrobione ani nie dokończone nasadzenia.
W kazdym razie miło mi że zajrzałaś .
Wiosna w mini streszczeniu bo przez pogodę nie cykałam fotek.
Magnolia Genie zakwitła w tym roku na full po raz pierwszy aż tak obficie za to biała słabiej. Widocznie równowaga w przyrodzie musi być .
Zima zostawiła po sobie ślad bo 2 klony padły chociaż myślę że bardziej na grzyba. Jednego wykopałam już, za drugiego muszę się dopiero zabrać. Brązowe trawy mi nie ruszyły więc wykopane. Różom mocno zaszkodziły mrozy i przymrozki więc kiepsko ruszają i dużo gałęzi do wycięcia.
Wszystko mega wolno rusza więc nadal łyso .
Parę zdjęć tego co ma liście lub nawet kwitnie .
Takiej zimy nikt nie przewidział - ale jak widzisz, można eukaliptusa załatwić na kilka innych sposobów
W każdym razie kupiłam już nowego, jest gęsty, dorodny i przynajmniej przez sezon będę się nim cieszyć