zapachniało fiołkami
ale i straty są, nie wiem co się dzieje z szafirkami
bo tulipany to nornica załatwiła, a gwiazdnicy nie ruszyła
hotelik naprawiony
Sylwuś zdjęcia oglądam jak zawsze z wielką przyjemnością
..ale ten zakątek przykuł moją uwagę ,bardzo ładnie tu ale zadziwiające jest to, że mimo takiego ogromu pracy ..macie jeszcze czas dopieszczać takie detale jak min. ten płotek i wszystko w wokół .
kiku jak nie zetnie da pokaz
pigwowiec dawał i momo, ze miał graba nad sobą i chatę obok i mate na siatce to niestety owoców raczej będzie mało bo kwiat ścięło dzisiaj
za to te nie zawiodą na pewno
wróciły koguty
te fiołki choć jeszcze nie kwitną już rabatę ubrały
Lara nie chciała bez nas wracać do domu
szła w zaparte
nie wiem co Jej obiecał, że się zdecydowała w końcu