Ewcia u mnie nawet większym problemem niż pchająca się trawa są krety, które mi tą cegłę rujnują na amen, sama zobacz
tu przy liliowcach, po zimie cegły spod kretówek nie widać
Ja na moim terenie mam takie doświadczenia, co sezon musimy cegłę wykopywać spod ziemi i czyścić, a w tym sezonie jeszcze odkopywać dodatkowo z naniesionego mułu miejscami, ale jak było świeżo zrobione było miodzio jak dwa lata temu z kostką koło rabat. Do tego mam wrażenie, że ta nasza ziemia to wprost sama zasysa coraz głębiej te nasze obwódki

Rok temu po odkopaniu z kretów było tak
a do początków tej obwódki nie mam dostępu bo fotki w lapku, który padł
teraz znów musimy wykopać i oczyścić
Ale u Ciebie ziemia inna, pluje kamieniami więc zasysać cegły nie powinna, kibicuję, bez obwódek nie utrzymasz trawy by nie właziła w warzywa, trudne by to było.