woda dolana

i nie ucieka

chłopcy lecą z darnią, trzeba będzie rozebrać te rozsypane schodki

czas na zapierani skarpy kamieniami



i tak się skończyła sobota

w niedzielę woda już klarowna

Na chwilę obecną porównanie wychodzi tak
było


jest dzisiaj

Nie ma porównania! Jest o niebo lepiej! Ale praca na 3 osoby, to był mega wyczyn!
Gratuluję!

O ja pierdzielę, ale mordercza robota. Podziwiam Was Słomcie. Baaaardzo czekałam na tą relację i nie pozostawiacie mi wyboru: znowu chylę czoła.

Matko, ale robota niewdzięczna z tym oczkiem. Mnie by się chyba nie chciało.. zasypałabym Wyszło cudnie.

Śliczne masz te kwitnące drzewa..śliczne.

Masakryczną pracę zrobiliście brawo ale efekt na 5+

hankaandrus_44 napisał(a)

Nie ma porównania! Jest o niebo lepiej! Ale praca na 3 osoby, to był mega wyczyn!
Gratuluję!

Dziękujemy
Haniu dziś sadziłam dąbrówki na dolnym poziomie, niech zarosną ten muł i będzie lepiej między nimi są hosty bo tych nie wykopywałam, na górnej pójdą hakonki, imperata red baron i kosaćce syberyjskie. Jeszcze może gdzieś kokorycze dołożę, ale nie na pewno

Katkak napisał(a)

O ja pierdzielę, ale mordercza robota. Podziwiam Was Słomcie. Baaaardzo czekałam na tą relację i nie pozostawiacie mi wyboru: znowu chylę czoła.

Dziś pierwsza żabka zamieszkała w oczku, niech miesza wodę i łapie komary, bardzo bym chciała już rybki wpuścić, ale trochę się boję bo jeśli się nie sprawdzi znów do Wisły popłyną......ale nie wiem czy wytrzymam