Ta Lilia na stronie 1262 to Matragona? Tak troszkę ją przypomina

Pięknie! Mam wrażenie, że oglądam kilka ogrodów a nie jeden, tyle się tu dzieje Prawdziwe rancho!

Sylwio, patrzę na Twoją brzozę pendula [mam podobną] i czy dobrze widzę, że jest jeszcze łysa?
Moja tak samo i zaczęłam myśleć, że padła.
Powiedz, jak to z nimi jest, tak późno startują?

Witaj Sylwio ! oglądam wasze dzieło już dobre trzy godziny.Nie było mnie dwa lata, a może dłużej nie pamiętam dokładnie .Taki ogród wśród pól, mogą stworzyć jedynie ludzie którzy kochają to robić ,wyjątkowo pracowici .To już nawet nie jest praca, to pasja która was wciąga każdego dnia mocniej. Cudownie jest wtedy, kiedy ta pasja dotyczy obojga .We dwoje góry można przenosić i to jest własnie ta siła którą posiadacie .Wyobrażam sobie waszą radość z każdej rzeczy wykonanej na rzecz ogrodu ,kiedy patrzycie na swoje dzieło z łezką w oku i dumie w sercu. Tak wygląda szczęście ,przynajmniej dla mnie .Na to szczęście sami zapracowaliście ,gratuluję pięknego ogrodu Sylwio.Pozdrawiam gorąco ciebie i twego męża.

Wiosna pełną gębą
Sunsation będzie u ciebie wcześniej
A judaszowiec to chyba duzy i ciebie ?