Madzia ostatnio o żyrafę pytała, tak wyglądało moje plewienie w niej. I zawsze tak plewię, dosłownie o ziemię się rzucam bo mi kręgosłup nie pozwala na schyłku, zawsze na czworaka

Po lewej ode mnie taki już był chwast, widać jak trzeba szukać siewek
dwa dni przed powodzią zdążyłam skończyć żyrafę i oplewić wokół oczka
wczoraj tak plewiłam rabaty poniżej łąki, ale tak targałam, że trzy zrobiłam w ciągu dwóch godzin, chyba potrzebowałam poczuć, że mam jeszcze nad czymkolwiek kontrole i wyrzucić nerwy