Buk trikolor wiosną zmarzł na amen, a teraz go złamało i jeszcze musiałam czekać z ratunkiem na oględziny rzeczoznawcy...
przycięłam oba zaschnięte końce ( mrówki się zdążyły do nich wprowadzić) i próbuję szczepienia na zasadzie składania po wyrównaniu krawędzi
Na razie liście suche, ale może jak złapie to coś wypuści, a jak nie to próbowałam...
Zainspirowaliśmy się artykułem Danusi i stworzyliśmy takie podpory dla dalii w tym roku jak się sprawdzi to co rok będzie