Chcieliśmy dzisiaj z Młodym wykopać ziemniaczki no i wykopaliśmy z trzech rządków pół rządka po zsumowaniu dla nas nawet ładnie obrodziły tylko, że dwa i pół rządka zjadł karczownik



Buuuu
Nie miałam do tej pory karczownika na dużej działce, a już w warzywniku nigdy, nie miałam pojęcia, że potrafi tyle zjeść

Oprócz ziemniaków okazało się, że zeżarł rządek selerów( tylko czapeczki zostały z liśćmi) pół rządka marchewki i dwa rządki buraków ćwikłowych.....ręce mi opadły, siałam więcej bo spodziewałam się tej drożyzny w sklepach, a wykarmił się karczownik.
Wykopaliśmy wszystko co było do wykopania, ledwie taczka po zsumowaniu plonów.....a mogły być ze cztery taczki

No trudno, dobre i tyle własnego

Tyle, że jeszcze nigdy nie musiałam wykopków robić w sierpniu!!! Posypałam do dziur trutki na gryzonie, jak nie pomoże to się pewnie będę mogła pożegnać z daliami, a do wiosny przez zimę krzewy i drzewka zje