Zaryzykowałam i wszystko poszło na rabatę bez osłonek, na tej rabacie na razie nornic nie mam bo tam był trawnik i nie przyzwyczajone, albo raczej przyzwyczajone, ze nic tam nie ma Tfu tfu, może się uda
Ja jesień uwielbiam za kolory, za to, ze jest po fali upałów powyżej 30 stopni, za to, że jest bezpieczniejsza pod względem zalań, jedyne co mnie wnerwia to krótki dzień i zaraz trzeba zabezpieczać przed zimą no i po niej idzie zimaZa zima nie przepadam chyba, ze jest stale leciutki mrozik i śniegiem przyprószone i szadź. Nie lubię mokrej błotnistej zimy
Aniu nam się też podoba taki ogólny widok, ale na zbliżeniach niestety widać, że ostatnie dwa lata przez te powodzie i stałe odmulanie brakuje czasu na taką zwykłą pielęgnację roślin. Marzę o kilku latach spokoju by poogarniać wszystko i pokończyć pozaczynane sprawy. Bo za kilka lat jak się za dom weźmiemy znowu ogród będzie sobie musiał radzić sam